Boni chce do Brukseli

Minister Administracji i Cyfryzacji nie chce już być w rządzie. Chciałby być europosłem - jak mówi, ze względów rodzinnych

Publikacja: 12.04.2013 14:52

Michał Boni

Michał Boni

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Rodzina to ważna rzecz. Dlatego w pełni popieramy decyzję Ministra Administracji i Cyfryzacji Michała Boniego, który ze względów rodzinnych ważną ministerialną posadę zamierza zamienić na posadę jednego ze 754 eurodeputowanych (tak się przy okazji szczęśliwie składa, że lepiej płatną i mniej odpowiedzialną).  Dziś o pisała tym "Rz", a potwierdził to potem sam minister w rozmowie na antenie radia TOK FM.

To zależy od tego, czy pan premier uzna, że zadania, które miałem do wykonania w ministerstwie, są w sporej części wykonane. Kluczowa jest zgoda premiera i akceptacja kolegów, z którymi miałbym startować w wyborach. Ale rozważam to.

- przyznał minister. Choć nie chciał zdradzać, jakie konkretnie względy rodzinne nim kierują, to wiadomo jednak, że w Brukseli pracuje jego żona, w gabinecie unijnego komisarza ds. polityki regionalnej Johannesa Hahna. I w zasadzie należałoby to uznać za ciepłą, a nawet wzruszającą w dzisiejszych czasach historię. Psują ją jednak - jak zwykle - złośliwi internauci.

Minister Boni rozważa kandydowanie do PE. A kto nas przeprowadzi na stronę e-państwa? Co ze strategiami Polska 2030, 2055, 2220? o nie!

Boni do Parlamentu Europejskiego? To Znak, że z e-państwa zostanie samo eeee a Europa zamieni się Eeuropę.

Reklama
Reklama

@rgwiazdowski nie tylko taniej - my byśmy na tym zarobili :)

Niegodziwcy.

Rodzina to ważna rzecz. Dlatego w pełni popieramy decyzję Ministra Administracji i Cyfryzacji Michała Boniego, który ze względów rodzinnych ważną ministerialną posadę zamierza zamienić na posadę jednego ze 754 eurodeputowanych (tak się przy okazji szczęśliwie składa, że lepiej płatną i mniej odpowiedzialną).  Dziś o pisała tym "Rz", a potwierdził to potem sam minister w rozmowie na antenie radia TOK FM.

To zależy od tego, czy pan premier uzna, że zadania, które miałem do wykonania w ministerstwie, są w sporej części wykonane. Kluczowa jest zgoda premiera i akceptacja kolegów, z którymi miałbym startować w wyborach. Ale rozważam to.

Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama