Ja nie byłem nigdy oskarżany - jak pisze się w publikacji – o wprowadzenie stanu wojennego. Dwa miesiące przed tym wydarzeniem złożyłem rezygnację (18 października 1981r.) ze stanowiska I sekretarza KC PZPR. Był to mój wybór uzasadniony tym, że kończyły się moje możliwości realizowania polityki, której byłem ważnym współtwórcą i do której nadal byłem przekonany.

Prokuratura IPN obciążyła mnie natomiast zarzutem udziału w przygotowaniu stanu wojennego. Te przygotowania toczyły się za moją wiedzą i zgodą. Ważne było jednak to, że nie wiązały się one z zamiarem wprowadzenia stanu wojennego. Potwierdzają to bogate dowody polskie i zagraniczne. Nie było natomiast dowodów na poparcie prokuratorskich oskarżeń.

Mocą jednomyślnego wyroku Sądu Okręgowego zostałem uniewinniony. Sąd Apelacyjny na rozprawie w dniu 3 czerwca 2013r. utrzymał ten wyrok w mocy i odrzucił apelację prokuratora IPN w tej sprawie.

Dziękuję za publikację mojego zdjęcia, ale czy w jego podpisie musiał być klucz wiążący mnie z wprowadzeniem stanu wojennego.