Tyle się w tej naszej epoce mediów elektronicznych i dyktatu klikalności mówi o pogarszającej się jakości dziennikarstwa. Tyle narzeka na zanik dobrego, rzetelnego dziennikarstwa śledczego. I co? I nic! Bujda, po prostu.
Oto bowiem kłam tym utyskiwaniom zadaje niemiecki tygodnik "Der Spiegel" którego dziennikarze "dotarli" (czyt. dostali od zaprzyjaźnionego urzędnika) do tajnego dokumentu wewnętrznego niemieckiego MSZ. Co odkryli niemieccy dyplomaci? Same sensacje:
MSZ Niemiec, które w minionej dekadzie forsowało politykę partnerstwa z Rosją, kreśli w najnowszej analizie ponury obraz sytuacji politycznej w tym kraju, który pod rządami Władimira Putina stał się "państwem autorytarnym" - pisze "Der Spiegel".
Szok? Niedowierzanie? Jest jeszcze lepiej, bo dzielni odkrywają nawet bardziej sensacyjne fakty: uległość parlamentu wobec Putina i fakt, że w Rosji jest ... korupcja (!)
"Duma Państwowa tańczy pod dyktando Putina, wymiar sprawiedliwości orzeka wyroki zgodne z wolą Kremla" - czytamy w wewnętrznym dokumencie MSZ, do którego dotarła redakcja niemieckiego tygodnika.