Reklama
Rozwiń
Reklama

Przenikliwość niemieckich dyplomatów

Szokujące doniesienia "Der Spiegla": Rosja jest państwem autorytarnym

Publikacja: 22.09.2014 19:11

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier

Foto: AFP

Tyle się w tej naszej epoce mediów elektronicznych i dyktatu klikalności mówi o pogarszającej się jakości dziennikarstwa. Tyle narzeka na zanik dobrego, rzetelnego dziennikarstwa śledczego. I co? I nic! Bujda, po prostu.

Oto bowiem kłam tym utyskiwaniom zadaje niemiecki tygodnik "Der Spiegel" którego dziennikarze "dotarli" (czyt. dostali od zaprzyjaźnionego urzędnika) do tajnego dokumentu wewnętrznego niemieckiego MSZ. Co odkryli niemieccy dyplomaci? Same sensacje:

MSZ Niemiec, które w minionej dekadzie forsowało politykę partnerstwa z Rosją, kreśli w najnowszej analizie ponury obraz sytuacji politycznej w tym kraju, który pod rządami Władimira Putina stał się "państwem autorytarnym" - pisze "Der Spiegel".

Szok? Niedowierzanie? Jest jeszcze lepiej, bo dzielni odkrywają nawet bardziej sensacyjne fakty: uległość parlamentu wobec Putina i fakt, że w Rosji jest  ... korupcja (!)

"Duma Państwowa tańczy pod dyktando Putina, wymiar sprawiedliwości orzeka wyroki zgodne z wolą Kremla" - czytamy w wewnętrznym dokumencie MSZ, do którego dotarła redakcja niemieckiego tygodnika.

Reklama
Reklama

Zdaniem autorów raportu duża część stanu średniego oraz elit w Rosji popiera ten system, ponieważ czerpie z niego korzyści lub jest od niego uzależniona. Korupcja jest częścią tego systemu, a walka z nią dotyczy tylko wybranych fragmentów - oceniają analitycy MSZ w Berlinie.

Tymczasem inne niemieckie media donoszą, powołując się na anonimowe źródło w Watykanie, że papież jest katolikiem, a według nieoficjalnych informacji, do których dotarł "Die Zeit" Ziemia krąży wokół Słońca.

Tyle się w tej naszej epoce mediów elektronicznych i dyktatu klikalności mówi o pogarszającej się jakości dziennikarstwa. Tyle narzeka na zanik dobrego, rzetelnego dziennikarstwa śledczego. I co? I nic! Bujda, po prostu.

Oto bowiem kłam tym utyskiwaniom zadaje niemiecki tygodnik "Der Spiegel" którego dziennikarze "dotarli" (czyt. dostali od zaprzyjaźnionego urzędnika) do tajnego dokumentu wewnętrznego niemieckiego MSZ. Co odkryli niemieccy dyplomaci? Same sensacje:

Reklama
Publicystyka
Stanisław Jędrzejewski: Media publiczne potrzebują nowego ładu
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Publicystyka
Estera Flieger: Konkurs na prezesa IPN wygrał Karol Polejowski, ale to i tak bez znaczenia
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Historyczna przegrana Unii Europejskiej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama