Reklama

Wszystkie pieczenie PO

Platforma, atakując PiS, zapomina o odpowiedzialności Ewy Kopacz

Aktualizacja: 14.11.2014 07:17 Publikacja: 14.11.2014 01:00

Wszystkie pieczenie PO

Foto: fotorzepa/Waldemar Kompała

Wszystko wskazuje na to, że młodzi politycy PiS byli nieuczciwi i wyciągali pieniądze z Sejmu, a więc z naszych kieszeni. Zostali za to politycznie ukarani wykluczeniem z PiS i jest szansa, że odpowiedzą przed sądem, bo sprawą zajęła się prokuratura.

W tej historii jest jednak mniej przypadków, niż mogłoby się wydawać. Za sposób nagłośnienia sprawy w mediach odpowiadają politycy z wierchuszki PO, którzy postanowili przy tej okazji upiec własną pieczeń. A właściwie rozmaite pieczenie.

Minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki (PO) przypomniał sobie, że jest szefem delegacji polskiego Sejmu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, dopiero gdy w jego rękach znalazły się rozliczenia słynnej madryckiej eskapady posłów PiS Adama Hofmana, Mariusza A. Kamińskiego oraz Adama Rogackiego, którzy mieli uczestniczyć w obradach tego niezbyt istotnego gremium. Halicki kwit po kwicie ujawniał mediom, ostatecznie pogrążając podejrzewanych o oszustwo. To zdecydowanie zaszkodziło PiS i pomogło PO na finiszu kampanii. Sztab wyborczy Platformy – kierowany przez Roberta Tyszkiewicza, przyjaciela Halickiego z frakcji schetynowców – dostał od ministra najlepsze polityczne paliwo w kampanii. Sztabowcy chwycili się tej historii i podgrzewali ją do ostatnich godzin przed wyborami, lepszego pomysłu nie mieli.

Pytanie, gdzie był Halicki, gdy Hofman rozliczał delegację samochodową do Londynu, gdzie żaden poseł nie jeździ autem, Kamiński zaś składał dokumenty oznaczające, że był w dwóch miejscach równocześnie. Dopóki wokół poselskich rajdów samochodowych było cicho, dopóty nikt się im nie przyglądał.

Zgadza się, polityczną odpowiedzialność za Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego ponosi ich przełożony Jarosław Kaczyński. Szef PiS przez ostatnie lata tolerował liczne ekscesy wspomnianej trójki, głównie natury obyczajowej i finansowej.

Reklama
Reklama

Ale Kaczyński nie rozliczał ich delegacji i nie zatwierdzał kilometrówek, bo za granicę jeździli nie jako politycy PiS, tylko reprezentanci Sejmu. A skoro tak, to winę za brak kontroli – poza Halickim – ponosi także Ewa Kopacz i jej poprzednicy na stanowisku marszałka Sejmu, którzy nie stworzyli systemu zapobiegającego nadużyciom.

Widać zresztą, że Kopacz ma problem z wytłumaczeniem się. – Jeśli ktoś składa podpis i wie, że to nieprawda, podlega ocenie innej niż tylko opinii publicznej. Do tego są odpowiednie instytucje. Ale nie znam w Polsce takiego przepisu, który naprawiałby charaktery – kluczyła w Radiu TOK FM.

Jednocześnie Kopacz skrytykowała swego następcę Radosława Sikorskiego, który taki system antydefraudacyjnej kontroli chce stworzyć. – Nie wiem, czy stwierdzenie: teraz będziemy wszystkich kontrolować – nie jest odrobinę wbrew temu, co zdecydowali wyborcy. Bo to oni ich wybrali jako uczciwych ludzi – powiedziała.

Nie ma się co dziwić. Decyzje Sikorskiego to pośrednie oskarżenie Kopacz o to, że podczas swej pracy w Sejmie nie zapobiegła oszustwom. To pierwsza pieczeń Sikorskiego. Ale niejedyna. Sikorski może się pokazać się jako pogromca oszustów, co poprawia wizerunek i przykrywa złe wrażenie z niedawnych wpadek, w tym afery taśmowej oraz kontrowersyjnego wywiadu dla serwisu Politico. Pozostaje wierzyć, że zestawienia sejmowych samochodowych globtroterów Sikorski ujawniłby w finale kampanii, nawet gdyby otwierali je politycy innych ugrupowań niż PiS.

Publicystyka
Marek Migalski: Grzegorz Braun stanie się przyczyną rozpadu PiS?
Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama