Rzeczpospolita: We wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE ogłosił wyrok w sprawie obywatela Rumunii – Relu Comana – i jego partnera Roberta Hamiltona, uznając ich prawo do pobytu w Rumunii w charakterze małżeństwo jednopłciowe. Pojawiły się głosy, że to pierwszy krok do uznania małżeństw homoseksualnych w całej Unii.
Robert Grzeszczak:
Trybunał starał się wydać salomonowy wyrok; z jednej strony uzasadnił go przepisami z Karty praw podstawowych UE gwarantującymi prawo do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego oraz odniósł się do traktatowo gwarantowanej swobody przemieszczania się obywateli UE i pobytu w dowolnym miejscu Unii. Z drugiej strony podkreślił, że kwestie rodzinno-prawne, m.in. uznanie małżeństwa, należą wyłącznie do kompetencji poszczególnych państw.
Ale przecież w Rumunii związki jednopłciowe nie są uznawane.