Reklama

Artyści kontra władza: Nie dziwi nic

Do wszystkiego można przywyknąć: do politycznej paranoi również.

Aktualizacja: 27.09.2018 22:37 Publikacja: 27.09.2018 18:37

Mariusz Cieślik

Mariusz Cieślik

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Niestety, przy tym stopniu zacietrzewienia i eskalacji nienawiści, jaki występuje w Polsce, nikogo już nic nie dziwi. Wciąż jednak są zjawiska, które mnie osobiście wydają się nieco zaskakujące i kompletnie bezsensowne. I do nich należą rozmaite gesty i oświadczenia artystów nielubiących obecnej władzy. Niech sobie mają poglądy, jakie chcą, ale co ma do tego ich twórczość?

A oto dwa przykłady dosłownie z ostatnich dni. Kandydat PiS na burmistrza mazowieckiego Różana zaśpiewał na wiecu piosenkę Budki Suflera „Piąty bieg”. Po czym jeden z członków zespołu zażądał od niego przeprosin na łamach prasy, w których jasno zostanie powiedziane, że grupa nie wyraziła na to zgody.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Reklama
Reklama