Hartman: Oskarżam Ziobrę o śmierć ludzi

Filozof bagatelizuje winę doktora G. i oskarża Ziobrę i Kamińskiego o śmierć ludzi

Aktualizacja: 07.01.2013 18:08 Publikacja: 07.01.2013 15:55

Hartman: Oskarżam Ziobrę o śmierć ludzi

Foto: Fotorzepa, Guzik Piotr Piotr Piotr

Za wcześnie chyba uznaliśmy, że słynny doktor G. został spisany przez media na straty. W końcu został skazany jako łapówkarz. Okazuje się jednak, że nie wszyscy uznają korupcję w służbie zdrowia za poważny problem.

Rok nie wyrok. Z wielkiej chmury mały deszcz. Na rok w zawiasach to i mnie by się pewnie grzechów uzbierało. Dr Garlicki uratował życie setkom ludzi, od czego trzeba odliczyć parę kopert i koniaków. Eh, chciałbym mieć taki bilans chwały i hańby.

- błysnął na łamach portalu "Polityki" naczelny ateista kraju, prof. Jan Hartman.

Okazuje się - co nie jest już niespodzianką - że prawdziwym winowajcą są ci, którzy ten proceder ścigali. Hartman nie przebiera w słowach:

Propagandowa pokazówka Ziobry i Kamińskiego, z błogosławieństwem Kaczyńskiego, mająca udowodnić, że niby to dzielni bojownicy IV Rzeszy Polskiej walczą z korupcją, kosztowała życie pacjentów, którzy mogli być operowani, lecz nie byli, bo atak policji politycznej na Klinikę Kardiochirurgii MSWiA na trzy lata sparaliżował jej działalność. Niestety, paraliż transplantologii wyszedł daleko poza tę placówkę. Liczba ofiar ordynarnej bolszewickiej hecy trudna jest do ustalenia.

Hartman ciągnie jednak dalej:

Należy ich zidentyfikować i policzyć. Mają prawo, by przemówić zza grobu. Oskarżam Ziobrę i Kamińskiego o śmierć tych ludzi, konkretnych, z krwi i kości, choć nieznanych z nazwiska. Nawet jeśli nie popełniliście przestępstwa, to ponosicie moralną odpowiedzialność za każdą nieprzeprowadzoną z powodu waszych działań operację. Niszcząc chirurga – zniszczyliście wielu jego pacjentów. I proszę was wytoczyć mi za te słowa proces – stworzyłoby to znakomitą okazję do policzenia waszych ofiar. Zdeptanych waszymi brudnymi policyjnymi buciorami, w których mieliście czelność naruszyć mir tego domu, gdzie ludzie ludziom zwracają uchodzące z nich życie.

Podsumowując: Łapówkarz, nie łapówkarz - nie ważne. Pisowcy to zabójcy. Kropka.

Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem