Reklama

Awantura o smoleńską wystawę - ciąg dalszy

Kazimierz Kutz: nie widziałem wystawy, ale to kanibalizm psychiczny. Jerzy Wenderlich: nie widziałem, ale to wystawa partyjna

Publikacja: 14.04.2011 14:30

Awantura o smoleńską wystawę - ciąg dalszy

Foto: W Sieci Opinii

Wicemarszałek Wenderlich, mówiąc o usuniętych podpisach pod zdjęciami na wystawie zorganizowanej w Parlamencie Europiejskim, powiedział m.in.:???

- Ta wystawa nie była o tragedii smoleńskiej i śmierci niewinnych osób. To była wystawa partyjna. Mamy juz dośc wojenki z Rosją.

- A widział pan tę wystawę? - zapytał poseł Mularczyk?

- Nie, nie widziałem, dlatego niechętnie komentuję to, czego nie widziałem. Ale jest to kolejna prowokacja pisowska. Jest to nieznośne.?

Podobnego zdania był poseł Kutz, który również wystawy nie widział:?

Reklama
Reklama

Te napisy to brak gustu i klasy - stwierdził - PiS czuje się bezkarny. Robią z Lecha Kaczyńskiego świętego i to wszystko jest na niskim poziomie literackim. To nas kompromituje. PiS robi zadymę w Europie. Robi straszne rzeczy, za które będą musieli zapłacić. Mówienie o Smoleńsku to już tortury.?

Arkadiusz Mularczyk próbował wyjaśniać:

Wystawa jest krzykiem rozpaczy rodzin ofiar katastrofy. Wystawa to kolejna próba zwrócenia uwagi Europy na sprawę niewyjaśnionej do końcy katastrofy. Uważamy, że należy podjąć wszelkie działania, które doprowadzą do prawdy. Protestujemy przeciwko przeciwko wygaszaniu pamięci o śp. prezydencie.?

Niestety, nie pozwolono mu dokończyć. Biedny poseł Mularczyk. Miał niewiele szans, by móc się odezwać, co jest dosyć zabawne, bo tylko on z zaproszonych gości widział omawianą wystawę.

Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Panie Prezydencie, naprawdę wytyka Pan Ukraińcom leczenie dzieci z rakiem?
Reklama
Reklama