Nie może być inaczej. Bowiem prawda ma w sobie Boski pierwiastek. Prawda jest czymś obiektywnym, czymś niezależnym od człowieka, od niego większym, wspanialszym i mocniejszym. Człowiek swoją działalnością nie jest w stanie zniszczyć prawdy, ani jej zmienić. Choćby wynajął setki medialnych głupców, agentów wpływu i cynicznych kłamców nie uda jej się zafałszować. Prawda pozostanie taka sama, nawet po zorganizowanej kampanii, której celem jest jej promowanie kłamstwa.?

Stanisław Żaryn pisze też o apolityczności prawdy?:

Prawda jest bezkompromisowa, nie czyta „Gazety Wyborczej” i "Polityki", ani "Gazety Polskiej" i „Naszego Dziennika”, nie słucha polityków Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, ani SLD. Prawda nie zadowala się zdawkowymi odpowiedziami, nie daje się spławić, ani zbyć. Prawda nie przestanie drążyć barier dopóki nie stanie się publiczna, dopóki nie pojawi się w życiu każdego człowieka. Pytanie tylko, czy my – jako społeczeństwo – jesteśmy na nią gotowi, czy przyjmiemy ją do siebie.?

Dziennikarz porównuje prawdę do powietrza, które powinniśmy wdychać, jednak sami mamy odkryć, że istnieje:

Czy Polacy będą chcieli to zrobić? Czy będą chcieli „oddychać” smoleńską prawdą, czy zadowolą się gazem rozweselającym, rozpuszczanym przez polskie i rosyjskie władze? - pyta publicysta? "Frondy".