Joanna Kluzik Rostkowska zmieniła partyjny szyld i przeszła do PO. Jak pan ocenia tę decyzję? Czy Platforma Obywatelska stanie się dla również dla posła Libickiego nową „ziemią obiecaną”?
Joanna Kluzik-Rostkowska od dłuższego czasu mówiła o potrzebie przeciwstawienia się zagrożeniu powrotu PiS do władzy. Premier Tusk mówił zaś o szerokim froncie, nazwijmy go „promodernizacyjnym” różnych ludzi z różnych środowisk. De facto więc i premier i Joanna mówią o tym samym. Stąd w tej perspektywie jej związanie się z PO wydaje mi się czymś naturalnym. Przekonanie, że podstawowym dziś problemem polskiej polityki jest odebranie PiS możliwości powrotu do władzy - jest to teza którą podzielam. Żadna konkretna propozycja ze strony PO dotąd pod moim adresem nie padła. Jeśli się takowa pojawi – odniosę się do niej.
Znany jest Pan ze swojego tradycjonalistycznego podejścia do religii. Na sobotniej konwencji PO premier Tusk powiedział "Ten rząd dziś - i jeśli wygramy - nasz przyszły rząd - nie będzie się nisko kłaniał ani bankierom, ani związkowcom. Nie będziemy klęczeli przed księdzem, bo do klęczenia jest kościół - przed Bogiem, a nie przed księdzem" .Czy słowa premiera nie obrażają polskiego Kościoła?