Największy spadek zanotowano w krajach, w których portal zaczynał, a więc w USA i Kanadzie. Swoje profile kasuje coraz więcej Kanadyjczyków (8 procent w ciągu miesiąca), jak również Amerykanów, Brytyjczyków, Norwegów i Rosjan. Czyżby przesyt?
Jest też dodatkowy powód. Niedawno Najwyższa Rada Mediów Audiowizualnych, powołując się na uchwalone w 1992 roku prawo, walczy z kryptoreklamą i zakazała używać nazwy portalu we francuskiej telewizji i radiu. W Polsce również się o tym dyskutuje.
Facebook, jak na razie, nie ma poważnego konkurenta, choć zza węgła wychylają sie już inne, podobne serwisy społecznościowe. To nie wróży mu dobrze. "Dzieje się coś dziwnego" - komentuje serwis "Business Insider".