Prezydent Komorowski awansował szefa BOR - Mariana Janickiego

Z okazji Święta BOR prezydent Komorowski awansował szefa biura Mariana Janickiego. Generał odpowiadał za zabezpieczenie wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Nie ma sobie nic do zarzucenia

Publikacja: 16.06.2011 18:56

Prezydent Komorowski awansował szefa BOR - Mariana Janickiego

Foto: W Sieci Opinii


BOR to kilkusetosobowa jednostka podporządkowana MSWiA. Jej zadaniem jest ochrona prezydenta, Marszałków Sejmu i Senatu, premiera, ministrów stanu, obrony narodowej i spraw wewnętrznych, szefa Kancelarii Prezydenta, a także obcych delegacji. Szef MSWiA może też zlecić ochronę BOR innych osób "ze względu na dobro państwa".


Janicki uważa że w sprawie katastrofy w Smoleńsku BOR

"nie ma sobie nic do zarzucenia".

Ocenił, że pod względem bezpieczeństwa wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku była

"perfekcyjnie przygotowana".

Jak powiedział, sprawdzanie lotniska np. pasa startowego czy obecność na wieży kontroli lotów nie leży w kompetencjach tej formacji.


Nawet gdybyśmy mieli takie zdania i musieli sprawdzać lotnisko, nawet gdyby tam było 100, 200 naszych funkcjonariuszy, to czy zapobiegłoby to katastrofie? Przecież samolot rozbił się przed lotniskiem -

mówił Janicki. Dodał, że współpraca ze stroną rosyjską w trakcie przygotowań do wizyty była "znakomita". Zaprzeczył, by po katastrofie doszło do jakichkolwiek spięć związanych m.in. z próbą przewiezienia przez Rosjan do Moskwy ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Poprosiliśmy o to, by pozostało na lotnisku i Rosjanie to uszanowali -

dodał.


Bloger zadrwihost  w salonie 24.pl tak komentuje słowa gen. Janickiego

hmmm... jeżeli z powodu obaw przed zarzutami nie wprowadzono  BOR-u do baraku kontroli lotów to znaczy, że już przed katastrofą wiedziano, że będa stawiane jakieś zarzuty. Ciekawe skąd... ???  Pewnie BOR ma jakiegoś jasnowidza na etacie. No i oczywiście awans dla gen. Janickiego w pełni zasłużony. W końcu był w stanie ochronić kontrolerów lotu przed niepotrzebym stresem. Brawo!! Więcej takich ludzi nam potrzeba na odpowiedzialnych stanowiskach!!!

Odsunięcie prokuratora Pasionka odpowiedzialnego za śledztwo dotyczące katastrofy, przedwyborcze gry raportem komisji Millera i wreszcie awans szefa BOR odpowiedzialnego za zabezpiecznie wizyty prezydenta Kaczyńskiego - to kolejne dowody na to, że polskie władze wykazują się ignoracją. Zastanawiamy się, kto dziś "gra tragedią smoleńską" i radykalizuje społeczeństwo przed jesiennymi wyborami.

BOR to kilkusetosobowa jednostka podporządkowana MSWiA. Jej zadaniem jest ochrona prezydenta, Marszałków Sejmu i Senatu, premiera, ministrów stanu, obrony narodowej i spraw wewnętrznych, szefa Kancelarii Prezydenta, a także obcych delegacji. Szef MSWiA może też zlecić ochronę BOR innych osób "ze względu na dobro państwa".

Janicki uważa że w sprawie katastrofy w Smoleńsku BOR

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji