Kto zabił Barbarę Blidę?

W miasteczku Twin Peaks wszyscy zastanawiali się, kto zabił Laurę Palmer. W naszym niewesołym miasteczku takim tematem stała się śmierć Barbary Blidy. Polityczne sępy wciąż krążą nad zwłokami tej kobiety

Publikacja: 18.06.2011 12:35

Kto zabił Barbarę Blidę?

Foto: W Sieci Opinii

W miasteczku Twin Peaks wszyscy zastanawiali się, kto zabił Laurę Palmer. W naszym niewesołym miasteczku takim tematem stała się śmierć Barbary Blidy. Polityczne sępy, które krążą wciąż nad zwłokami tej kobiety, mają wielkie, tępe dzioby, i otwierają je przy byle okazji. Jest coś szczególnie koszmarnego w tym, że na ogół są to ludzie o korzeniach komunistycznych, a więc takich, które jeszcze niedawno kazały milczeć o tysiącach oficerów zamordowanych w Katyniu, cywilów zabijanych w ubeckich katowniach, o śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, Stanisława Pyjasa, Grzegorza Przemyka, górników spod Wujka i wielu innych niewinnych ludzi, którzy tym różnią się od Barbary Blidy, że nie mieli żadnego wyboru.  

 

Ręce opadają, gdy się słyszy pseudoprawnicze wywody Ryszarda Kalisza o „atmosferze”, która zabiła Barbarę Blidę. Albo Leszka Millera, gdy po raz setny mówi o krwi na rękach poprzedniego rządu. Albo Grzegorza Napieralskiego, który nie zdążył nawet przeczytać raportu komisji, ale już wie, że to jedyna szansa, by ostatecznie zdelegalizować opozycyjną konkurencję. Albo Józefa Oleksego, który mówi, że PiS chciał „zabijać układ, który szkodził Polsce”. Wreszcie Kazimierza Kutza, gdy wali głową w mur własnego kabotyństwa, myśląc, że wolno mu powiedzieć wszystko, nawet to, że Ziobro i Kaczyński „zamordowali” Blidę.

 

Wcześniejsza wersja sępowego towarzystwa brzmiała inaczej. Pamiętacie Państwo film paradokumentalny z żenującą rolą Adrianny Biedrzyńskiej i piosenkę o tym, że Blidę zabiła agentka ABW? Słabo się robi. Ludzie szastający potwornymi oskarżeniami, kiedy przyszło im zastanowić się nad przyczynami morderstwa w Łodzi, gdy były członek PO, Ryszard C. z zimną krwią zabił Marka Rosiaka asystenta Janusza Wojciechowskiego z PiS, opowiadali legendy o szaleństwie zabójcy. Długie tygodnie badań psychiatrycznych podobno go nie potwierdziły. Ale o tamtej zbrodni sępy milczą.

 

Co chcą wygrać, co ugrać na zadymie wokół samobójstwa Barbary Blidy. Komisja śledcza powstała, by udowodnić, że za rządu PiS łamano prawo, a „atmosfera” sprzyjała krwawym ofiarom. Uruchomiono największe cyngle „Gazety Wyborczej” i „Polityki”, które jak nie kręcą filmów, to pomstują na prokuraturę.

To, co jest w tej historii szczególnie żenujące, to fakt, że ani Kalisz, ani Miller, ani Oleksy, ani Napieralski, ani Latkowski czy Pytlakowski, ani Kutz, ani ktokolwiek inny z sępiego stada nie zadał nigdy publicznie pytania – dlaczego tak naprawdę Barbara Blida popełniła samobójstwo. Dlaczego piękna, majętna, szczęśliwa kobieta chwyta za pistolet i odbiera sobie życie? Kalisz z Millerem twierdzą, że poczuła się zhańbiona najściem ABW. I dlatego opuściła najbliższych, naprawdę?

 

Przyznajcie sępy, że żadni z was przyjaciele, że wcale was nie interesuje prawdziwy powód jej samobójstwa. Rodzinie tej kobiety dajecie jedynie ułudę swojego zaangażowania. Gracie na najdelikatniejszych emocjach, które wobec samobójstwa najbliższej osoby każą szukać obiektywnych przyczyn, znaleźć winnych i ich ukarać, by ukoić niewyobrażalny ból. Rozjaśnić przyczyny tragedii. Przyznajcie nareszcie, że wasz cel jest inny. Wydaje się nawet, że dokładnie odwrotny.

W miasteczku Twin Peaks wszyscy zastanawiali się, kto zabił Laurę Palmer. W naszym niewesołym miasteczku takim tematem stała się śmierć Barbary Blidy. Polityczne sępy, które krążą wciąż nad zwłokami tej kobiety, mają wielkie, tępe dzioby, i otwierają je przy byle okazji. Jest coś szczególnie koszmarnego w tym, że na ogół są to ludzie o korzeniach komunistycznych, a więc takich, które jeszcze niedawno kazały milczeć o tysiącach oficerów zamordowanych w Katyniu, cywilów zabijanych w ubeckich katowniach, o śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, Stanisława Pyjasa, Grzegorza Przemyka, górników spod Wujka i wielu innych niewinnych ludzi, którzy tym różnią się od Barbary Blidy, że nie mieli żadnego wyboru.  

Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne