Reklama

Jerzego Sonika walka o miejsce na liście PO

Krakowski radny Jerzy Sonik domaga się przywrócenia na listy wyborcze PO. Nie zgadza się z decyzją Rady Krajowej

Publikacja: 01.08.2011 15:18

Jerzego Sonika walka o miejsce na liście PO

Foto: W Sieci Opinii

Radny nie może kandydować, bo jest bratem europarlamentarzysty Bogusława Sonika.

Sonik w liście do Donalda Tuska napisał:

Od lat działam w PO, a nie jestem tylko jej biernym członkiem. (…) To nie brat zatrudniłby mnie w parlamencie, a wyborcy.

Nawiązał też do społecznej kampanii Łukasza Gibały:

Można się zgodzić na przywrócenie na listy osób, które czują się skreślone przez wewnętrzne rozgrywki, ale jak można zaakceptować, że jeden kandydat będzie miał dwie kampanie wyborcze?

Reklama
Reklama

Ireneusz Raś, szef małopolskiej PO stwierdził:

To jednak sprawa wewnętrznych regulacji władz partii. Nie chcemy być posądzeni o prowadzenie polityki klanowej. Zdecydowaliśmy, że na listach wyborczych PO ma nie być członków rodzin kandydatów.

Pytany, jak decyzja Rady Krajowej ma się do startu w wyborach Łukasza Gibały, który jest siostrzeńcem posła Jarosława Gowina:

Sytuacja Łukasza Gibały jest o tyle inna, że jest już posłem obecnej kadencji.

Kiedy już się jest posłem, przestaje się być siostrzeńcem? Kapitalna teoria.

Radny nie może kandydować, bo jest bratem europarlamentarzysty Bogusława Sonika.

Sonik w liście do Donalda Tuska napisał:

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama