Choć nie pełnię żadnej funkcji, to od roku znów jestem aktywnym uczestnikiem życia publicznego i nie mam poczucia, żebym nie oddziaływała na nie
– mówi Anna Fotyga, komentując też swoją decyzję o starcie w wyborach parlamentarnych. -
Myślę, że będę czuła się w nim dobrze, tak jak dobrze czułam się w Parlamencie Europejskim. Praca parlamentarzysty odpowiadała mi. Jak wszędzie, odnalazłam w niej sens i pole do działania. (...) Tym wydarzeniem był Smoleńsk. Wówczas uznałam, że bycie politykiem to mój obowiązek zarówno wobec Polski, jak i pamięci prezydenta. Z wszystkich tych powodów, na miarę swoich możliwości, wspieram Jarosława Kaczyńskiego. Chemia to modne określenie relacji w polityce, ja za nim nie przepadam. Znamy się z Jarosławem Kaczyńskim od wielu lat i to on był moim premierem, świetnie mi się z nim pracowało. Pomimo strasznej osobistej straty pozostał przenikliwym i utalentowanym politykiem. Takich ludzi określa się mianem wybitnych. Nie mamy ich wielu, a czas trudny.