Polska - jeśli chodzi o projekty infrastrukturalne - ma prawie 20 razy więcej środków europejskich niż dawniej, a inwestycje drogowe są realizowane na pół gwizdka, natomiast w sektorze kolejowym mamy katastrofę nie tylko organizacyjną, ale i inwestycyjną.
A do tego jest chociażby decyzja rządu ze stycznia tego roku o przesunięciu 5 mld złotych z inwestycji kolejowych na drogi. Czyli mamy wirtualne inwestycje drogowe. Mamy po czterech latach brak jakichkolwiek konkluzji, jeśli chodzi o projekt uruchomienia kolei dużych prędkości, a premier zapowiadał to przecież w 2007 roku, mówił, że w tej kadencji rozpocznie się budowa. A nie ma jeszcze nawet scenariusza dojścia do tego wielkiego projektu.
Komentując sytuację finansową Polski, Jerzy Polaczek powiedział:
Dzisiaj mamy taką sytuację, że rząd, który pracuje na pół gwizdka w sferze infrastruktury, mając gigantycznie lepszą sytuację, nie umie tych środków skonsumować. A przecież przekłada się to na sferę transportu osobowego
Pytany o powyborcze plany PiS były minister mówi: