Reklama

Jerzy Polaczek: PO nie potrafi wykorzystać napływu pieniędzy z UE

Były minister Jerzy Polaczek gani obecny rząd za działania w obszarze infrastruktury. I twierdzi, że z PiS może być tylko lepiej

Publikacja: 05.09.2011 11:32

Jerzy Polaczek: PO nie potrafi wykorzystać napływu pieniędzy z UE

Foto: W Sieci Opinii

Polska - jeśli chodzi o projekty infrastrukturalne - ma prawie 20 razy więcej środków europejskich niż dawniej, a inwestycje drogowe są realizowane na pół gwizdka, natomiast w sektorze kolejowym mamy katastrofę nie tylko organizacyjną, ale i inwestycyjną.

A do tego jest chociażby decyzja rządu ze stycznia tego roku o przesunięciu 5 mld złotych z inwestycji kolejowych na drogi. Czyli mamy wirtualne inwestycje drogowe. Mamy po czterech latach brak jakichkolwiek konkluzji, jeśli chodzi o projekt uruchomienia kolei dużych prędkości, a premier zapowiadał to przecież w 2007 roku, mówił, że w tej kadencji rozpocznie się budowa. A nie ma jeszcze nawet scenariusza dojścia do tego wielkiego projektu.

Komentując sytuację finansową Polski, Jerzy Polaczek powiedział:

Dzisiaj mamy taką sytuację, że rząd, który pracuje na pół gwizdka w sferze infrastruktury, mając gigantycznie lepszą sytuację, nie umie tych środków skonsumować. A przecież przekłada się to na sferę transportu osobowego

Pytany o powyborcze plany PiS były minister mówi:

Reklama
Reklama

Umocnienie tego priorytetu państwa, jeśli chodzi o wielkość nakładów. Budowa infrastruktury drogowej, kolejowej, rozwój infrastruktury lotniczej - to jest z naszej strony deklaracja bardzo głębokiej reorientacji w polityce państwa i utrzymanie tego priorytetu tak, jak było kilka lat temu.

Nie rozumiemy Jerzego Polaczka. Czy nie przekonują go zapewnienia ministra Grabarczyka, że wszystko jest w najlepszym porządku? Jak można podważać zaufanie Polaków do geniusza autostrad i trakcji? Wstyd, panie ministrze Polaczek.

Polska - jeśli chodzi o projekty infrastrukturalne - ma prawie 20 razy więcej środków europejskich niż dawniej, a inwestycje drogowe są realizowane na pół gwizdka, natomiast w sektorze kolejowym mamy katastrofę nie tylko organizacyjną, ale i inwestycyjną.

A do tego jest chociażby decyzja rządu ze stycznia tego roku o przesunięciu 5 mld złotych z inwestycji kolejowych na drogi. Czyli mamy wirtualne inwestycje drogowe. Mamy po czterech latach brak jakichkolwiek konkluzji, jeśli chodzi o projekt uruchomienia kolei dużych prędkości, a premier zapowiadał to przecież w 2007 roku, mówił, że w tej kadencji rozpocznie się budowa. A nie ma jeszcze nawet scenariusza dojścia do tego wielkiego projektu.

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Trzeba przeciwdziałać pokusie instrumentalnego traktowania Polski
Reklama
Reklama