Marek Migalski: Nie zejdziemy z ringu

Marek Migalski, europoseł PJN chyba na poważnie zajął się sportem. Politykę swojej partię porównuje do walki bokserskiej z oboma braćmi Kliczko

Publikacja: 10.09.2011 15:52

Marek Migalski: Nie zejdziemy z ringu

Foto: W Sieci Opinii

Bo jeśli porównać zasobność finansową, ilość działaczy, aparat, majątek, sympatię dziennikarzy, to przewaga PO i PiS nad nami jest porażająca. Oni mają o jakieś 500 razy więcej kasy (na szczęście w sondażach ta przewaga jest jedynie 10-krotna), niż my, tysiące działaczy, majątek liczony w miliony. A my jesteśmy najmłodszym dzieckiem polskiej demokracji, które spotkało już wszystko (łącznie ze zdradą). Ale nie wymiękamy! Walczymy i walczyć będziemy do końca!

Migalski niczym trener boksu swoimi słowami zagrzewa do walki sympatyków PJN:

I w tym jesteśmy podobni do Adamka - nikt nie jest w stanie zagwarantować, że on wygra w sobotę i może nawet nie o to chodzi. "Góral" po raz kolejny pokaże, że jest twardzielem, nikogo się nie boi i walczy do końca. Tego możemy być pewni - pokaże hart ducha, chęć walki i charakter. Dokładnie tak, jak PJN - nie sprzedaliśmy się PO, nie sprzedamy się PiS-owi. Będziemy walczyć do samego końca. Nie zejdziemy z ringu. Pokażemy jak można się pojedynkować z partiami mającymi wszelkie narzędzie do tego, żeby nas zniszczyć.

Autor twierdzi również, że to żaden wstyd przegrać z PO i PiS, ale jest pewien, że PJN i tak przejdzie do historii polskiej polityki.

W tych wyborach nie pokonamy PiS i PO. Jeszcze nie w tych. I być może Tomasz Adamek nie pokona Witalija Kliczko. Ale jednego można być pewnym - i "Góral", i PJN przejdą do historii sportu i polityki jako ci, którzy walczyli do końca, których nie można się wstydzić, którzy pokazali charakter i odwagę.

Po Marku Migalskim widać, że brał nauki od największych sław trenerskich. Takiej szkoły motywacji nie powstydziłby się nawet trener Tomasza Adamka, któremu przy okazji życzymy wielkiego zwycięstwa.



Bo jeśli porównać zasobność finansową, ilość działaczy, aparat, majątek, sympatię dziennikarzy, to przewaga PO i PiS nad nami jest porażająca. Oni mają o jakieś 500 razy więcej kasy (na szczęście w sondażach ta przewaga jest jedynie 10-krotna), niż my, tysiące działaczy, majątek liczony w miliony. A my jesteśmy najmłodszym dzieckiem polskiej demokracji, które spotkało już wszystko (łącznie ze zdradą). Ale nie wymiękamy! Walczymy i walczyć będziemy do końca!

Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nie łammy nuklearnego tabu
Publicystyka
Maciej Wierzyński: Jan Karski - człowiek, który nie uprawiał politycznego cwaniactwa
Publicystyka
Paweł Łepkowski: Broń jądrowa w Polsce? Reakcja Kremla wskazuje, że to dobry pomysł
Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Potrzeba nieustannej debaty nad samorządem