"Tuskobus" ominie Zieloną Górę

Premier miał na dziś zaplanowaną wizytę w Zielonej Górze. Wczoraj zdecydował jednak, że się w tym mieście nie pojawi

Publikacja: 05.10.2011 11:01

"Tuskobus" ominie Zieloną Górę

Foto: W Sieci Opinii

Przypomnijmy - w nocy z niedzieli na poniedziałek pod kołami nieoznakowanego radiowozu zginął w 23-letni kibic Falubazu. W Zielonej Górze wybuchły zamieszki, w których dwie policjantki zostały ranne. Premier w poniedziałek przerwał podróż "Tuskobusem" i  na „dywanik” zaprosił przedstawicieli policji.

Jak informuje "Rz":

Dramat w Zielonej Górze zmienił kalendarz kampanii wyborczej. Rajd po województwie lubuskim odwołał premier Donald Tusk.

- Nie ukrywam, że na środę mieliśmy zaplanowaną wizytę w Zielonej Górze, Gorzowie, w innych miastach tego regionu

– przyznawał w Polsat News rzecznik premiera Paweł Graś.

Reklama
Reklama

Szefowa regionalnych struktur PO Bożenna Bukiewicz potwierdziła "Rz", że Tusk nie przyjedzie. Dotychczas premier pojawiał się w miejscach tragicznych wydarzeń. Dlaczego teraz może być inaczej?

Jak zauważa dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego:

Donald Tusk nie chce podgrzewać nastrojów. Świadczą o tym choćby kierowane do policji sugestie, by nie manifestowała siły.

Alberski zwraca też uwagę, że pojawienie się premiera we wrogim otoczeniu kibiców, i to w ostatnim tygodniu kampanii, mogłoby źle wpłynąć na notowania PO.

Niewykluczone, iż sprowokowałoby to niebezpieczne dla PO kojarzenie premiera ze śmiercią kibica. Tym bardziej że wizyty nie dałoby się wpisać w walkę z kibolami. Zajście nie miało nic wspólnego ze sportem, a stadiony żużlowe to nie areny, gdzie dochodzi do burd

– mówi politolog.

Reklama
Reklama

Tym razem nie zawiedli specjaliści od marketingu politycznego. Słusznie doradzili Donaldowi Tuskowi ominięcie Zielonej Góry. Po co psuć wesoły wizerunek szefa rządu jakimiś ekscesami. Sondaż jest najważniejszy.

 

 

Przypomnijmy - w nocy z niedzieli na poniedziałek pod kołami nieoznakowanego radiowozu zginął w 23-letni kibic Falubazu. W Zielonej Górze wybuchły zamieszki, w których dwie policjantki zostały ranne. Premier w poniedziałek przerwał podróż "Tuskobusem" i  na „dywanik” zaprosił przedstawicieli policji.

Jak informuje "Rz":

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama