Jarosław Kaczyński i Donald Tusk - orędzia do wyborców

O północy nastanie cisza wyborcza. Jarosław Kaczyński i Donald Tusk na łamach "Faktu" mobilizują dziś swój elektorat

Publikacja: 07.10.2011 16:32

Jarosław Kaczyński i Donald Tusk - orędzia do wyborców

Foto: W Sieci Opinii

Donald Tusk pisze:

Powiem prosto z mostu. Gdy nadchodzi sztorm, liczy się to, kto będzie trzymał stery łodzi, którą płyniemy. Przygotowaliśmy Polskę, by zmierzyć się z nadciągającymi zagrożeniami. Rządowi pomaga Narodowy Bank Polski. Ale gdy my stoimy na straży spokoju i bezpieczeństwa, inni na lewo i prawo obiecują złote góry. Ci, którzy bez opamiętania składają takie deklaracje, nie mają pojęcia, co się dzieje w Polsce i na świecie. Albo – kłamią. (...) Sprawując władzę, udowodniliśmy, że najskuteczniej w całej Europie trzymaliśmy kryzys z dala od naszych drzwi. Dziś nie ma ważniejszego tematu. Na świecie wzbiera nowa fala niepokoju i niepewności. Wiele państw porusza się po krawędzi ekonomicznego bezpieczeństwa. Z jednej strony jest spokojna przystań, a z drugiej przepaść. Niektóre państwa już w nią spadły. Nie będę pudrował rzeczywistości. My też mamy tę krawędź w zasięgu wzroku. I wiem, że jak w każdej trudnej sytuacji, także teraz wiele będzie zależeć od dziesiątków szczegółów. I od jakości pracy. Kilka dni temu jeden z moich zagranicznych rozmówców powiedział mi wprost, że mamy tu, w Polsce, ostatni sprawny kompas na kontynencie.



Szef Platformy straszy:


Oddając rządy w ręce Kaczyńskiego, Napieralskiego czy Palikota, po prostu pozbędziemy się tego kompasu. W czasie gdy gospodarka europejska i światowa są na wirażu, byłoby to zachowanie hazardzisty, któremu zabrakło wyobraźni, by przewidzieć wielkość podjętego ryzyka. Warto głosować na Platformę Obywatelską, bo pokazała ona, że umie bezpiecznie poruszać się w tej trudnej sytuacji. Dlatego tak ważne są nadchodzące wybory

– pisze Tusk. -

Żyję 54 lata. Niejednokrotnie widziałem, jak wielu zaczynało i nikt nie potrafił skończyć, bo przyszli nowi i wszystko zmarnowali. Inwestycje w Polsce są dziś bardzo zaawansowane i nie możemy pozwolić, żeby ktokolwiek zaprzepaścił naszą wielką polską szansę. Jeśli PO wygra, za cztery lata będziemy mieszkać w nowoczesnym kraju, będziemy jeździć po nowych drogach. To jest na wyciągnięcie ręki. Ale wszystko można też popsuć.



Jarosław Kaczyński pisze do wyborców:


W najbliższą niedzielę zdecydujecie Państwo, jakiej Polski chcecie. PiS zagwarantuje godne życie i możliwość realizacji Waszych ambicji. Tylko nas interesuje przyszłość Wasza i Waszych dzieci. Ciepła woda w kranie to dla nas za mało. Te wybory rozstrzygną, jak wykorzystamy nasze zdolności, nasz potencjał. Nie chodzi tylko o to, by zdobyć te trzysta miliardów złotych z UE. Chodzi o to, czy zostaną wydane tak by służyć Polakom. Potrzebne są odważne, skuteczne i mądre rządy, które to zrealizują. (...) Polacy są dumnym, silnym, świadomym swej wartości narodem. Zajmujemy w dziejach Europy niepodważalne miejsce. Dlatego Polacy zasługują na to, by dziś żyć i pracować jak Europejczycy.

Kluczem jest empatia, zrozumienie drugiego człowieka. Chcę to podkreślić szczególnie mocno teraz, gdy kryzys ciężko doświadcza polskie rodziny. Solidarność z drugim człowiekiem jest najważniejsza. A Donald Tusk realizuje politykę „tu i teraz” – lekkomyślną, nastawioną jedynie na realizację bieżącego interesu. Nikt nie myśli o tym jak będą za kilka lat żyły nasze dzieci.

Donald Tusk cztery lata temu obiecał Polakom lepsze życie. Dziś już wiemy, że tego lepszego życia nie ma. Są za to wyższe ceny w sklepach, droga benzyna, prąd i gaz. Są strajki rodziców przeciwko drogim żłobkom i przedszkolom. Są kolejki do lekarzy i drogie leki. Nie ma obiecanych autostrad. Jest dziura w budżecie, którą będą spłacać kolejne pokolenia Polaków. Donald Tusk zawiódł, nie sprawdził się, nie sprostał marzeniom Polaków. Ten najważniejszy mecz o lepsze życie dla Polaków przegrał i to w fatalnym stylu – on go oddał walkowerem.

Prezes PiS dodaje:


Polacy zasługują jednak na więcej – na godną pracę i płacę, na bezpieczne życie, na uczciwe i sprawiedliwe państwo, na pomoc państwa zawsze wtedy, kiedy tego potrzebują. Razem zdołamy zrealizować nasze marzenia, doprowadzimy do zmiany naszego życia. Chcę, by nasz kraj był miejscem, gdzie Polacy chcą żyć, pracować, wychowywać swoje dzieci. Chcę być premierem Polski, w której ludzie mogą realizować swoje aspiracje i pragnienia. Gdzie mogą być zwyczajnie szczęśliwi. (...) Polacy potrzebują zmiany. Nie chcą z lękiem pytać: „Jak żyć?”. Chcą żyć godnie i dostatnio. Dlatego razem musimy dokonać w Polsce zmiany. Rząd Donalda Tuska zatrzymał rozwój Polski, spętał energię Polaków. My to zmienimy. Polacy zasługują na więcej.

9 października każdy z nas zdecyduje, kto będzie rządził Polską. Czy przekonują Państwa odezwy liderów PiS i PO?

Donald Tusk pisze:

Powiem prosto z mostu. Gdy nadchodzi sztorm, liczy się to, kto będzie trzymał stery łodzi, którą płyniemy. Przygotowaliśmy Polskę, by zmierzyć się z nadciągającymi zagrożeniami. Rządowi pomaga Narodowy Bank Polski. Ale gdy my stoimy na straży spokoju i bezpieczeństwa, inni na lewo i prawo obiecują złote góry. Ci, którzy bez opamiętania składają takie deklaracje, nie mają pojęcia, co się dzieje w Polsce i na świecie. Albo – kłamią. (...) Sprawując władzę, udowodniliśmy, że najskuteczniej w całej Europie trzymaliśmy kryzys z dala od naszych drzwi. Dziś nie ma ważniejszego tematu. Na świecie wzbiera nowa fala niepokoju i niepewności. Wiele państw porusza się po krawędzi ekonomicznego bezpieczeństwa. Z jednej strony jest spokojna przystań, a z drugiej przepaść. Niektóre państwa już w nią spadły. Nie będę pudrował rzeczywistości. My też mamy tę krawędź w zasięgu wzroku. I wiem, że jak w każdej trudnej sytuacji, także teraz wiele będzie zależeć od dziesiątków szczegółów. I od jakości pracy. Kilka dni temu jeden z moich zagranicznych rozmówców powiedział mi wprost, że mamy tu, w Polsce, ostatni sprawny kompas na kontynencie.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości