Reklama
Rozwiń

Premier wyśle Arłukowicza na "przeszpiegi" do lewicy?

W bulu i nadzieji, pardon, w bólu i nadziei rodzi się nowa koalicja. Może czas sięgnąć po lewą nogę?

Publikacja: 12.10.2011 11:56

Premier wyśle Arłukowicza na "przeszpiegi" do lewicy?

Foto: W Sieci Opinii

Jak informuje "DGP" - premier rozważa rozmowy z SLD.

Będzie mógł spokojnie poczekać na rozstrzygnięcia na lewicy, a także poukładać wszystko wewnątrz partii – a

nalizuje jeden z prominentnych polityków PO. Dzięki zmianom na lewicy mogłaby powstać alternatywa dla koalicji z ludowcami. Z nieoficjalnych informacji wynika, że intensywne rozeznanie w tej sprawie ma robić Bartosz Arłukowicz.

Premier ucieka do przodu przed negocjacjami koalicyjnymi, które zawsze są wypadkową różnych oczekiwań. Jednak traci czas na działanie, dlatego otoczenie Komorowskiego od koncepcji Tuska dyplomatycznie się dystansuje.

(...)

Najprawdopodobniej rząd poda się do dymisji na pierwszym posiedzeniu Sejmu, zwołanym na 27 – 28 października.

Od tego momentu prezydent ma 14 dni na zaprzysiężenie nowego starego rządu, a ten od momentu zaprzysiężenia kolejne dwa tygodnie na uzyskanie wotum zaufania. To oznacza, że gdyby Tusk chciał, stary rząd i tak mógłby bez powoływania na nowo pracować aż do początku grudnia. Jeśli jednak prezydent i Sejm nie będą zwlekać z podejmowaniem decyzji, stary nowy gabinet może zostać powołany jeszcze w październiku.

Jesteśmy ciekawi, czy premier spróbuje także wysłać na negocjacje z PiS Joannę Kluzik-Rostkowską? Obawiamy się jednak, że partyjnych dezerterów nikt już nie wysłucha. 

Jak informuje "DGP" - premier rozważa rozmowy z SLD.

Będzie mógł spokojnie poczekać na rozstrzygnięcia na lewicy, a także poukładać wszystko wewnątrz partii – a

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu