Roman Polko: Szef BOR powinien podać się do dymisji

Były dowódca jednostki specjalnej "Grom" ostro krytykuje sytuację w służbach mundurowych. Negatywnie wypowiada się też o działaniach podjętych po katastrofie w Smoleńsku

Publikacja: 29.10.2011 13:25

Roman Polko: Szef BOR powinien podać się do dymisji

Foto: W Sieci Opinii

Polko mówi o funkcjonowaniu służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie:

Kluczowa w funkcjonowaniu takich instytucji jak BOR jest postawa szefa. Czy czuje się odpowiedzialny za swoje zadania? Czy czuje wagę obowiązku? Czy wie, że musi zrobić 100 procent tego, co musi i jeszcze więcej? W tamtym czasie szefowie Biura czuli tę odpowiedzialność. Wiedzieli, że nie papierki, nie kwity za którymi mogą się potem chować decydują, czy dobrze sprawują swoje obowiązki, ale skuteczność i to czy osoby chronione są naprawdę bezpieczne.

Były dowódca „Gromu” mówi o ścieżce awansu w połowie lat 90-tych:

Wtedy jeszcze zasady awansu były normalne. Człowiek bez doświadczenia zdobywanego krok po kroku nie miał szans na awans. Do tego musiał mieć specjalistyczne, ciągle uzupełniane wykształcenie. I tak właśnie szef BOR miał wiedzę i umiejętności pozwalające mu spełnić dobrze swoje obowiązki.

I przeciwstawia temu obecną sytuację:

Dzisiaj często jest tak, że idzie ktoś po studiach cywilnych do wojska, tam robi półroczny kurs, zostaje oficerem, a potem na cywilnych także, np. pedagogicznych studiach, robi studia podyplomowe. I potem awansuje jako doskonale wykształcony, choć w rzeczywistości jego wiedza wojskowa jest minimalna. Takich ludzi na stanowiskach jest nawet do 75 procent.

To nieporozumienie. Kiedyś system szkolenia był dużo lepszy, był mocny nacisk na wiedzę specjalistyczną, mocno sprofilowaną. Wartość żołnierza była dużo większa. A już absolwenta np. Akademii Obrony Narodowej nieporównywalna. A dziś? Jeżeli szef BOR nie posiadł solidnego przygotowania teoretycznego, a potem nie sprawdził tego w praktyce, nie nauczył się tajników tej pracy, to przez mianowanie na tak wysokie stanowisko zrobiono mu krzywdę. A efekty takiej polityki, wiemy jakie były. Wielka tragedia.

Polko mówi o absurdach i patologiach, które mimo tragedii smoleńskiej wciąż w BOR funkcjonują:

Tu dochodzimy do odpowiedzialności tych, którzy postawili go na tej funkcji, a po 10 kwietnia nie byli zdolni do wyciągnięcia wniosków. Nie zreformowano BOR w żaden sposób. Nadal funkcjonują patologie, np. że kierowca wożący VIP-a przez znajomość z nim może czasem dużo więcej niż jego szef. Bo ma wpływy. Absurd.

(…) Władze tej tragedii nie przemyślały, nie wyciągnęły żadnych wniosków. Skoro po takiej katastrofie szef BOR, jak postąpiłby człowiek honoru, nie podał się do dymisji, skoro nie zrobił tego szef wyszkolenia lotniczego w wojsku, to jak można mówić o poważnym podejściu? A gwiazdka generalska dla szefa BOR już nie mieści się w głowie. Wynika z tego, ze nikt za nic nie odpowiada? W jakim państwie żyjemy? To sygnał dla wszystkich: tak, trzymajcie takie standardy, róbcie tak dalej. Psujcie dalej, psujcie wszystko co jest dookoła.

Polko mówi o funkcjonowaniu służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie:

Kluczowa w funkcjonowaniu takich instytucji jak BOR jest postawa szefa. Czy czuje się odpowiedzialny za swoje zadania? Czy czuje wagę obowiązku? Czy wie, że musi zrobić 100 procent tego, co musi i jeszcze więcej? W tamtym czasie szefowie Biura czuli tę odpowiedzialność. Wiedzieli, że nie papierki, nie kwity za którymi mogą się potem chować decydują, czy dobrze sprawują swoje obowiązki, ale skuteczność i to czy osoby chronione są naprawdę bezpieczne.

Pozostało 81% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości