Reklama

Magdalena Środa: W nowym rządzie Tuska będzie „średniactwo”

Tydzień bez uwag Magdaleny Środy jest tygodniem straconym. Swoimi złotymi myślami etyk podzieliła się tym razem na łamach „Polski The Times”, gdzie przedstawiła swoje uwagi dotyczące SLD i PO

Publikacja: 31.10.2011 17:43

Magdalena Środa: W nowym rządzie Tuska będzie „średniactwo”

Foto: W Sieci Opinii

Na temat sukcesu Ruchu Palikota:

Ta rewolucja dokonała się jakiś czas temu. Palikot jest po prostu pierwszym, który zbiera jej owoce. Zawsze byłam przekonana, że ten kraj nie należy tylko do Kaczyńskiego, Czarneckiego i Gowina, że Polacy są naprawdę wykształceni, inteligentni i zmęczeni polskim zaściankiem, tradycjonalizmem i konserwatyzmem. (…) Potrzeba nowoczesności, europejskości, racjonalności, otwarcia jest duża i da o sobie znać.

Środa komentuje działania Sojuszu:

SLD, gdy miał władzę, zawsze był kunktatorski, a na „zapleczu” - konserwatywny. W badaniach przedstawiciele SLD pytani o stosunek do homoseksualizmu są tacy sami jak PSL czy PiS. Podobnie zresztą u przywódców. Mają oni, na przykład, bezmyślną skłonność do seksizmu. I młodzi (Napieralski) i starzy (Miller). Dobrze się nawet stało, że Miller został szefem klubu SLD, bo to trochę tak, jakby się ta partia wreszcie otworzyła i powiedziała, czym jest bez żadnego udawania.

Według Środy Miller przejął klub SLD, aby otrzymać mandat europosła.

Reklama
Reklama

Leszek Miller ma w głębokim poważaniu ustawę o związkach partnerskich i chyba wszystkie projekty lewicowe, jemu nie chodzi o idee, ale o przetrwanie. Bardziej konkretnie, chodzi mu o to, by przetrwać i zdobyć za trzy lata mandat europosła. To jest horyzont polityczny Leszka Millera i wszystko będzie temu podporządkowane.

Na temat rządu Tuska:

Chcę zobaczyć, jak będzie wyglądał nowy rząd Tuska. Chociaż to wiem. Tusk postawi na absolutne „średniactwo”: żadnych osobowości, żadnych autorytetów czy ekspertów. Sami skromni urzędnicy, wdzięczni premierowi, że ich namaścił i dał poczuć, czym jest władza. (…) Nie będzie żadnych reform, żadnej nowoczesności, żadnych kontrowersji, żadnych konfliktów z Tuskiem. Nie będzie nawet konfliktów z PiS, bo jest zraniony, osłabiony, rozdarty. Będzie „wieczne trwanie”.

Środa myśli podobno o stanowisku ministra, a pewnie raczej - „ministerki” edukacji. Nie wiemy tylko, czy krytykowanie Tuska jest dobrą drogą do zrealizowania swoich celów. Dla nas Środa będzie tak samo mądra jako ministerka i jako komentatorka. Jej uwielbienie do Palikota zawsze było zabawne - i to jest główny atut pani profesor.

Na temat sukcesu Ruchu Palikota:

Ta rewolucja dokonała się jakiś czas temu. Palikot jest po prostu pierwszym, który zbiera jej owoce. Zawsze byłam przekonana, że ten kraj nie należy tylko do Kaczyńskiego, Czarneckiego i Gowina, że Polacy są naprawdę wykształceni, inteligentni i zmęczeni polskim zaściankiem, tradycjonalizmem i konserwatyzmem. (…) Potrzeba nowoczesności, europejskości, racjonalności, otwarcia jest duża i da o sobie znać.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Publicystyka
Ursula von der Leyen: Nowe otwarcie w handlu z USA
Publicystyka
Estera Flieger: Nie rozumiem przeciwników polityki historycznej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama