Reklama
Rozwiń

Krzysztof Kwiatkowski poza rządem

Były minister sprawiedliwości, który jako jeden z niewielu zbierał pozytywne opinie także opozycji, nie dostał pracy w nowym rządzie. Czy naraził się czymś Donaldowi Tuskowi?

Publikacja: 17.11.2011 15:56

Krzysztof Kwiatkowski poza rządem

Foto: W Sieci Opinii

Premier zapytany, dlaczego minister Kwiatkowski pożegnał się ze stanowiskiem, stwierdził:

Krzysztof Kwiatkowski odchodzi, bo skończyła się kadencja. Gdybym nie był z niego zadowolony, to współpraca skończyłaby się wcześniej. (...) Podzielę się publicznie uwagą, którą wypowiedziałem z pełnym przekonaniem w rozmowie z ministrem Kwiatkowskim na temat jego kwalifikacji, kompetencji i przyszłości. Uważam, że Krzysztof Kwiatkowski jest jednym z dwóch, trzech potencjalnych liderów Platformy Obywatelskiej. To jeden z najzdolniejszych polityków w Platformie.

Sam Kwiatkowski tak komentuje swoją pracę w ministerstwie:

Praca w rządzie to zawsze wielkie i niezapomniane doświadczenie. Mam satysfakcję z tego, co po sobie zostawiam, przekazuję resort uporządkowany, w którym sprawy są przygotowane, żeby przebiegały sprawnie w kolejnych miesiącach i latach i trzymam kciuki, żeby to wszystko, co się udało rozpocząć w wymiarze sprawiedliwości, było dobrze kontynuowane.

Były minister uszczypliwie stwierdza, że w resorcie sprawiedliwości nie ma miejsca na filozofowanie:

To nie jest resort, w którym można filozoficznie patrzeć na przebieg zdarzeń za oknem gabinetu. W tym gabinecie każdego dnia podejmuje się dziesiątki decyzji, bo jeden dzień zwłoki powoduje od razu trudności. Ten resort wymaga umiejętnej rozmowy ze środowiskami, które mają duże poczucie swojej wartości, z sędziami, z adwokatami, z radcami prawnymi, notariuszami i trzeba wiedzieć, jak reformuje się wymiar sprawiedliwości.

Kwiatkowski jednak zapewnił:

Zawsze i w każdym momencie mój następca, kiedy tylko będzie tym zainteresowany, będzie mógł otrzymać ode mnie wsparcie i pomoc.

Na sejmowych korytarzach można usłyszeć, że Krzysztof Kwiatkowski miałby stanąć na czele Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Premier zapytany, dlaczego minister Kwiatkowski pożegnał się ze stanowiskiem, stwierdził:

Krzysztof Kwiatkowski odchodzi, bo skończyła się kadencja. Gdybym nie był z niego zadowolony, to współpraca skończyłaby się wcześniej. (...) Podzielę się publicznie uwagą, którą wypowiedziałem z pełnym przekonaniem w rozmowie z ministrem Kwiatkowskim na temat jego kwalifikacji, kompetencji i przyszłości. Uważam, że Krzysztof Kwiatkowski jest jednym z dwóch, trzech potencjalnych liderów Platformy Obywatelskiej. To jeden z najzdolniejszych polityków w Platformie.

Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia