Reklama

Jak oni to robią? Miliony nowych ministrów

Na każdego przypada średnio pół miliona zobowiązań. Finanse nowych ministrów zlustrował serwis money.pl. Co mówią o ludziach z drugiego rządu Donalda Tuska?

Publikacja: 22.11.2011 18:15

Jak oni to robią? Miliony nowych ministrów

Foto: W Sieci Opinii

Najwięcej na bankowych rachunkach zgromadziła szefowa resortu nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Co więcej, prócz zgromadzenia 750 tys. zł może się ona również pochwalić domem, trzema mieszkaniami i działkami budowlanymi o powierzchni 1500 mkw

Tuż za Kudrycką lokuje się minister Rostowski, którego wyróżnia inwestowanie w fundusze inwestycyjne. Gdyby je spieniężył zyskał 93 tys. zł.

Tuż za Rostowskim plasuje się Radosław Sikorski, który zgromadził 110 tys. zł. Szef MSZ w amerykańskich funduszach inwestycyjnych zgromadził 633 tys. zł. Gdyby chciał je spieniężyć, miałby niemal tyle samo gotówki, co minister Kudrycka.

Premier Donald Tusk plasuje się w środku stawki dysponując niemal 28-krotnie mniejszą sumą, niż jego podwładna odpowiedzialna za uczelnie wyższe i polską naukę.

Portal prezentuje zestawienie sum wskazanych w oświadczeniach majątkowych, które zgodnie z prawem zobowiązani są przedstawiać. Wynika z nich także, że:

Reklama
Reklama

Dużo bardziej imponujące sumy można znaleźć po stronie zadłużenia szefów poszczególnych resortów. Łączna wartość ich kredytów to ponad 10 mln złotych.

Najbardziej zadłużeni są: Marcin Korolec z resortu środowiska, Mikołaj Budzanowski odpowiedzialny za Skarb Państwa, szef resortu finansów Jacek Rostowski oraz minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Każdy z nich zaciągnął zobowiązania przekraczające milion złotych.

Ciekawe, czy do osobistych długów ministrów doliczono także tę przypadającą na nich część szybko rosnącego długu publicznego? Raczej nie.

Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Reklama
Reklama