Reklama

Błaszczak, Sasin i Piecha komentują chaos w ministerstwie zdrowia

Trzej politycy z Prawa i Sprawiedliwości przedstawili swoje opinie na temat bałaganu, jaki pozostawiła po sobie obecna Marszałek Sejmu - Ewa Kopacz

Publikacja: 03.01.2012 10:50

Błaszczak, Sasin i Piecha komentują chaos w ministerstwie zdrowia

Foto: W Sieci Opinii

Mariusz Błaszczak dla „Super Expressu”:

Za cały bałagan odpowiada przede wszystkim Ewa Kopacz, która przygotowała projekt ustawy. Pan Arłukowicz też ponosi odpowiedzialność, ale sam przyznał na posiedzeniu komisji zdrowia, że jest zupełnie bezradny.

Jeśli jakaś sprawa przerasta ministra, to odpowiada za nią jego szef. Donald Tusk powinien czym prędzej zasiąść do stołu z lekarzami, bo w obecnej sytuacji cierpią pacjenci. Udręczeni staniem w kolejce w aptece i tym, że muszą płacić pełną cenę lekarstwa.

Gdyby lekarze sami podnosili pewne postulaty, byliby skazani na porażkę i mogliby stracić pracę. Dlatego świat cywilizowany wymyślił związki zawodowe reprezentujące ich w rozmowach z władzą. W Polsce nie ma dialogu społecznego, nie działa Komisja Trójstronna. Premier gra w piłkę, a po meczu straszy lekarzy. Za tę arogancję płacimy my, pacjenci.

Jacek Sasin mówił w Polskim Radiu:

Reklama
Reklama

Niech rząd udzieli informacji o sytuacji w służbie zdrowia. Moja partia chce usłyszeć, jakie działania rząd podjął w ostatnim okresie ubiegłego roku, dlaczego nie udało się uniknąć problemów, tak by pacjenci nie odczuli zmian w prawie.

Obecnie rząd „idzie na przeczekanie” i nie podejmie żadnych działań. Z jednej strony premier mówi, że jeśli lekarze będą przystawiać pieczątki i nie będą zaznaczać na receptach poziomu refundacji, to spotkają ich konsekwencje, więc czekam, jakie to konsekwencje.

To jest wpadka przede wszystkim pani minister, obecnie marszałek, Ewy Kopacz, która nie przygotowała tych działań, odpowiada za ten bałagan. Arłukowicz przyszedł pod koniec roku i sobie z tym nie poradził. Bartosz Arłukowicz został ministrem, radykalnie zmienił zdanie, ale jego odpowiedzialność jest mniejsza niż poprzedniczki.

W Radiu Zet Bolesław Piecha komentował:

Zachodzę w głowę i zastanawiam się, jak można w tak prostej sprawie tak dużo zepsuć. Wydaje mi się, że ten rząd ogarnęła jakaś niefrasobliwość, pewnie "zakłócaczem" były wybory.

Ustawa weszła w życie z określonym wyprzedzeniem i były do niej dołączone odpowiednie akty wykonawcze, czyli rozporządzenia. Wystarczyło je wypełnić treścią. Niestety, były wybory, wszystko zaczęło się po wyborach, czyli w październiku drobnymi kroczkami, a rozpędziło się w listopadzie. (...) Wszystkie terminy, kiedy można było informować pacjentów i lekarzy, zostały spalone.

Reklama
Reklama

Co to jest za dialog? Kto chce rozmawiać o niczym? Lekarze i aptekarze mówią o zmianie dwóch lub trzech artykułów, które nie są kluczowe, a wymagają dostosowania ich do życia.

Publicystyka
Prof. Piątkowski: Gospodarcza droga do przyszłości
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Jak Donald Trump obnaża słabość Karola Nawrockiego
Publicystyka
Estera Flieger: Tzw. plan pokojowy zachęci Putina. Ile razy Zachód może popełniać ten sam błąd
Publicystyka
Estera Flieger: Polska wygrała los na historycznej loterii
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Włodzimierz Czarzasty jak kot. Ma dziewięć żyć i zawsze spada na cztery łapy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama