Gowin odpowiedział:
Jestem przeciwnikiem pochopnego podejmowania takich decyzji. Dzisiaj głosowałbym przeciwko. Nie ukrywam, że nie jestem entuzjastą Antoniego Macierewicza i tego co on opowiada np. na temat sprawy smoleńskiej – ale to jest przedstawiciel partii opozycyjnej. A na opozycję – taki jest standard demokracji liberalnej – trzeba chuchać i dmuchać.
Olejnik nie dawała za wygraną. Przypominała, że "odebranie immunitetu nie oznacza skazania", lecz możliwość "odpowiedzenia za to, co zrobił".
Tak, ale sama możliwość odbierania immunitetu ze względu na wykonywanie obowiązków parlamentarnych – a o takie obowiązki tutaj chodzi – to jest jakiś element presji politycznej.
Olejnik nie wytrzymała: "To mówi pan zupełnie jak Antoni Macierewicz".