Nie ma znaczenia, czy w kokpicie tupolewa był generał Błasik czy nie. Ofiarom katastrofy nie przywróci to życia.
Małgorzata Wassermann jest oburzona:
Jestem zdumiona w najwyższym stopniu. To ten rząd, pod przewodnictwem ministra Millera tworzył raport i na podstawie utworzonego przez siebie raportu podawał społeczeństwu przebieg katastrofy. Okazuje się, że cała komisja poświadczyła nieprawdę. Podpisał się pod tym m.in. minister. Powstaje pytanie o odpowiedzialność karną i przed Trybunałem Stanu.