Serwis fakt.pl zastanawia się za co?
Była minister zdrowia wraz z armią podległych jej urzędników pracowała nad ustawą refundacyjną cztery lata. Efekty tej pracy odczuwamy teraz na własnej skórze. Da się go określić jednym słowem: „chaos”.
I dalej:
Zakładając, że pieniądze otrzymał każdy z ok. 500 pracowników ministerstwa, to co roku otrzymywali prawie 2,4 tys. zł nagród. Tylko pozazdrościć takiej szefowej, która mimo braku efektów pracy nagradza.
Co prawda minister Kopacz odchodząc z resortu mówiła, że wykonała nawet więcej niż planowała, ale to tylko dobra propaganda. Chaos z lekami, fiasko rozdziału NFZ na cztery konkurujące instytucje, nieudolny Rzecznik Praw Pacjenta, klęska planu komercjalizacji szpitali – to dokonania minister i jej podwładnych.