Podczas posiedzenia za zamkniętymi drzwiami Donald Tusk miał powiedzieć:
A co będzie, jeśli PSL dalej będzie się sprzeciwiać podwyższeniu wieku emerytalnego? Jesteśmy gotowi zmienić koalicjanta? Pójść z Palikotem albo Millerem?
Jak czytamy w portalu rmf24.pl:
Trzy ostatnie osoby powiedziały pomysłowi mniej czy bardziej stanowcze "nie". Zwłaszcza koalicja z Palikotem wzbudziła zdecydowany sprzeciw. Tradycyjnie najbardziej niechętni dawnemu enfante terrible Platformy byli Hanna Gronkiewicz-Waltz i Grzegorz Schetyna. Również Radosław Sikorski obstawał przy tym, by nie rozstawać się z ludowcami. Jeśli Tusk miał w tej dyskusji kogoś po swojej stronie, to była to tylko marszałek Kopacz.
Portal zaznacza: