W serwisie newsweek.pl czytamy:
Posłowie PO, którzy w poprzednich latach tak gorliwie organizowali przedświąteczne spotkania z duchownymi, teraz stracili do tego serce. W tym roku najprawdopodobniej nie odbędą się po raz pierwszy wielkanocne rekolekcje dla polityków rządzącej partii. (…) Rozmodlenie w Platformie minęło wraz z wyborczym sukcesem antyklerykalnego Ruchu Palikota. Oliwy do ognia dolał premier, gdy zadeklarował, że PO nie będzie klękać przed biskupami.
A jeden z posłów Platformy tłumaczy:
W Platformie nie ma klimatu do wysiadywania po kościołach. Teraz musimy się skupić na reformach, a nie na modlitwach.
Naczelny "Uważam Rze" - Paweł Lisicki w TVN24 mówił, że to wpisuje się w zmianę polityki władzy wobec Kościoła. Obrazuje, jak się zmieniło podejście do Platformy do Kościoła. A przecież: