Andrzej Seremet: Do ekshumacji doszło przez nierzetelne sekcje w Moskwie

Prokurator Generalny w RMF FM tłumaczył, dlaczego zostały podjęte decyzje o ekshumowaniu części ofiar katastrofy smoleńskiej. Jako przyczynę wskazał m.in. „pewne niedociągnięcia i nierzetelności” sekcji zwłok dokonanych przez Rosjan

Publikacja: 28.03.2012 13:26

Andrzej Seremet: Do ekshumacji doszło przez nierzetelne sekcje w Moskwie

Foto: W Sieci Opinii

Andrzej Seremet stwierdził jednak, że ekshumacje nie zmieniły toku śledztwa:

Prokuratorzy podejmując decyzje o ekshumacji nigdy nie mieli wątpliwości co do identyfikacji tych osób. Nie uzyskano także żadnej informacji, która by wskazywała na to, że w grę wchodzi inna przyczyna śmierci niż właśnie wieloodłamowe urazy ciała, powstałe na skutek katastrofy lotniczej.

Prokurator wypowiedział się na temat moskiewskich sekcji zwłok ofiar katastrofy:

Te przynajmniej, które dotyczyły osób, co do których podjęto decyzję o ekshumacji, wykazywały pewne niedociągnięcia i nierzetelności. To one głównie stały się powodem zarządzenia sekcji, nie zaś nacisk rodziny czy też emocje, bo też takie sądy słyszałem.

Czy w takim razie sekcje przeprowadzone przez Rosjan można nazwać rzetelnymi?

Reklama
Reklama

Dokumentacja medyczna, którą dysponowali prokuratorzy, zarówno dokumentacja rosyjska, jak i polska, nie upoważniała do stwierdzenia tego, że czynność ta jest w pełni rzetelna i może być pełnowartościowym dowodem w sprawie. Wobec czego, dla rozwiania tych wątpliwości, zarządzono badania sekcyjne.

Seremet odniósł się także do doniesień o rzekomym zaszyciu jakichś przedmiotów w ciele Przemysława Gosiewskiego – stwierdził, że żadne informacje na ten temat nie dotarły do niego - ani od lekarzy, ani od prowadzących śledztwo. Podkreślił, że może dojść do kolejnych ekshumacji:

Prokuratorzy prowadzący tę sprawę stwierdzili, że nie wykluczają incydentalnych przypadków, w których będzie taka konieczność zachodzić, ale oczekiwanie, że będą to zachowania masowe, w tym znaczeniu, że każda ofiara będzie wyjmowana z grobu, jest oczekiwaniem niezasadnym.

Andrzej Seremet stwierdził jednak, że ekshumacje nie zmieniły toku śledztwa:

Prokuratorzy podejmując decyzje o ekshumacji nigdy nie mieli wątpliwości co do identyfikacji tych osób. Nie uzyskano także żadnej informacji, która by wskazywała na to, że w grę wchodzi inna przyczyna śmierci niż właśnie wieloodłamowe urazy ciała, powstałe na skutek katastrofy lotniczej.

Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama