Reklama
Rozwiń

Tadeusz Cymański: W polityce o zaufaniu nie można mówić w ogóle

Członek Solidarnej Polski w wywiadzie dla portalu money.pl mówi o warunkach, na jakich jego partia "pójdzie na układ" z Kaczyńskim

Publikacja: 24.04.2012 12:10

Tadeusz Cymański: W polityce o zaufaniu nie można mówić w ogóle

Foto: W Sieci Opinii

Jestem rozczarowany tym, że prezes PiS zdecydował się na taką propozycję współpracy. Nie zniknęły przecież okoliczności i przyczyny, dla których wyrzucono nas z PiS. (...) Dla Jarosława Kaczyńskiego ten stan i sytuacja jest czasem przeszłym, dla nas z kolei jest to teraźniejszość. Przecież w PiS nie nastąpiły żadne zmiany, ba, nawet nie ma widoków na zmiany. Nie chce osądzać intencji prezesa PiS, ale myślę, że jest tutaj pewnego rodzaju wątpliwość co do szczerości.

Cymański zapytany, czy szef PiS przerzucił na Zbigniewa Ziobrę odpowiedzialność za rozłam na prawicy, odpowiada:

Może i była to pułapka, nie chce przypisywać tutaj nikomu złych intencji, chcę wierzyć w to, że to była szlachetna propozycja. Prawdą jest jednak to, że wiara w dobre intencje prezesa PiS jest bardzo trudna. Jarosław Kaczyński przecież wie, dlaczego nas wyrzucał i wie dobrze, czego oczekiwaliśmy, zanim nas wyrzucił. Ten fakt jest podstawą, żeby sądzić, że prezes PiS chce przerzucić na nas odpowiedzialność.

Europoseł mówi o możliwościach współpracy:

Możemy współpracować w sprawach nam bliskich. Jeżeli PiS będzie popierał nasze postulaty zwiększenia zasiłków rodzinnych, proszę bardzo. Jeżeli będzie za podwyższeniem podatków dla najbogatszych, a obniżeniem dla emerytów, będziemy współpracować. (...) Jeżeli oni będą proponować dobre rozwiązania, też będziemy ich popierać. (...) W polityce o zaufaniu nie można mówić w ogóle, a w szczególności do niektórych.

Reklama
Reklama

Wyrzucają - źle, zapraszają do powrotu - jeszcze gorzej. Politykom z Solidarnej Polski nie łatwo jest dogodzić.

Jestem rozczarowany tym, że prezes PiS zdecydował się na taką propozycję współpracy. Nie zniknęły przecież okoliczności i przyczyny, dla których wyrzucono nas z PiS. (...) Dla Jarosława Kaczyńskiego ten stan i sytuacja jest czasem przeszłym, dla nas z kolei jest to teraźniejszość. Przecież w PiS nie nastąpiły żadne zmiany, ba, nawet nie ma widoków na zmiany. Nie chce osądzać intencji prezesa PiS, ale myślę, że jest tutaj pewnego rodzaju wątpliwość co do szczerości.

Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama