Gdyby cokolwiek w działalności Marcina P. wskazywało na związki z obcymi wywiadami, to premier zostałby ostrzeżony i nic nie wskazuje, by bezpieczeństwo państwa było zagrożone. Czym innym jest kwestia pospolitej przestępczości. (...) W Polsce nie mamy jednoznacznych regulacji dotyczących tego, czy służby powinny interesować się członkami rodzin ważnych polityków.

I dodał:

Ja uważam, że dobrze byłoby wprowadzić przepisy, które zobowiązują służby do interesowania się członkami rodzin wysokich urzędników państwowych. Dzisiaj takiego przepisu nie ma. (...) ABW nie ma obowiązku zajmować się taką spółką jak Amber Gold. Od tego jest policja.

Gowin zapytany czy przeprosi klientów Amber Gold, za to że państwo zawiodło, odparł:

Bardzo łatwo bić się w swoje piersi, dużo trudniej jest bić się w piersi cudze. Przepraszając w imieniu państwa przepraszałbym w imieniu całego szeregu instytucji, które same mają się rozliczyć z tej sprawy.