Piotr Gursztyn: Janusz Palikot i Grzegorz Schetyna razem „troszczą się” o Donalda Tuska

Czy Palikot wejdzie do rządu? Zdaniem publicysty rozgrywki wewnątrz Platformy mogą doprowadzić do tego, że ziści się hasło: „Donald, matole, twój rząd obalą kibole"

Publikacja: 15.10.2012 12:12

Piotr Gursztyn

Piotr Gursztyn

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Piotr Gursztyn, komentator polityczny „Rzeczpospolitej” i „Uważam Rze” na łamach najnowszego wydania tygodnika przy okazji refleksji nad dołującym Ruchem Palikota pisze:

Żywot Janusza w ogóle ostatnio jest bardzo pedagogiczny. Osobiście daje przykład, że nie warto pielęgnować dawnych urazów i dalej się kłócić. Janusz Palikot pogodził się z Grzegorzem Schetyną! Naprawdę! Kiedyś robili sobie bardzo niemiłe psikusy. Teraz połączyła ich troska o Donalda Tuska. Wiadomo – Donald jest wypalony, zmęczony, nie ma wizji itd., itp. Trzeba zdjąć z jego przemęczonych barków brzemię niewdzięcznej pracy premiera i dać mu odpocząć. O tym gawędzą z troską Janusz i Grzegorz.

Jeśli w przypadku niegdysiejszego tandemu Tusk–Schetyna nie wiadomo kto kogo bardziej stworzył, to już Palikota do polityki zaprosił niegdyś osobiście… Donald Tusk.

Zresztą jak zauważa Gursztyn wyrodnych dzieci Tusk stworzył więcej:

Troska o zdrowie i samopoczucie Donalda połączyła Grzegorza także z platformerską spółdzielnią. Mówiąc bardziej brutalnie, akurat ta współpraca może doprowadzić do tego, że ziści się hasło: „Donald, matole, twój rząd obalą kibole”.

Oczywiście łatwo zarzucić, że to wstęp raptem do rozgrywki między protegowanym PO, a przyjacielem premiera o fotel szefa PZPN i o tak eksponowane, ale jednak bynajmniej  kluczowe stanowiska w państwie układ polityczny się nie przewraca. Choć zarazem nie wolno zapomnieć, że piłka ma dla tej władzy znaczenie takie, jak polowania dla sekretarzy PZPR.

Łatwo zarzucić, że tekst ukazał się w rubryce „Sejmowe Plotki”, ale nie zapominajmy, że wątpliwe jest czy tekst „Przychodzi Rywin do Michnika” ukazałby się, gdyby w takiej samej rubryce sprawa nie ujrzała wcześniej drukiem.

A swoją drogą Schetyna wychodzi  na bardziej obrotowego od samego Tuska. Po wyrzuceniu z rządu (w wyniku ujawnionej przez „Rzeczpospolitą” afery hazardowej) sprzymierzał się przeciw Tuskowi (i Palikotowi) z Gowinem. Sojusz ten rozbił Tusk wzięciem Jarosława Gowina do swego II rządu.

Czy teraz powtórzy manewr i zaprosi Palikota na złość Schetynie?

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Marek Migalski: Wybudzanie Tuska