- ogłosił z dumą. I słusznie, bo za szkodę należy się odszkodowanie, a należności trzeba spłacać. Szkoda tylko, że w standard ten nie wierzy druga strona, co czym przypomina na swoim blogu poseł Przemysław Wipler.
Rosja posiada w Polsce 19 działek, głównie w centrum Warszawy, m.in. przy ulicach Belwederskiej, Beethovena, Sobieskiego i Szucha. Łączne obciążenie z tytułu bezprawnego użytkowania nieruchomości wynosi 7 963 437,72 zł. Niestety póki co nie można liczyć na odzyskanie tej kwoty.
- pisze Wipler i przypomina perypetie związane z odzyskaniem należności.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało w 2010 i 2011 roku noty do Ambasady Federacji Rosyjskiej wzywając e do dobrowolnego zwrotu nieruchomości przy ul. Kieleckiej 45 oraz Bobrowickiej 2b oraz uregulowanie opłat za bezumowne ich użytkowanie. Następnie wysłano dwie kolejne noty informujące stronę rosyjska o konieczności uregulowania stanu prawnego nieruchomości użytkowanych na terenie Polski oraz o opłatach za bezumowne ich użytkowanie. W związku z tym wysłano 08.06.2012r. wezwania do uregulowania opłat. Ponieważ jej nie zrealizowano 22.08.2013r. wysłano kolejne wezwanie. W tym samym czasie Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa złożyła wnioski o zawezwanie do próby ugodowej w przedmiocie wydania nieruchomości przy ul. Połczyńskiej 10 i Ostrobramskiej 101 w celu przerwania terminu ewentualnego ich zasiedzenia. Wciąż trwają narady miedzy Prokuratorią Generalną Skarbu Państwa, MSZ i Prezydentem m. st. Warszawy o wydanie nieruchomości przy ul. Sobieskiego 100.
Jeśli wziąć dodatkowo pod uwagę sprawę wraku prezydenckiego samolotu, wygląda na to, że zamiast zasady wzajemności, stosunki polsko-rosyjskie rządzą się zupełnie inną, lecz znaną nam dobrze zasadą: "nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi".