Reklama

Ziobro chce zdobyć prawicę przez Śląsk

Zbigniew Ziobro na antenie Radia Maryja atakował Donalda Tuska i snuł wizję wspólnych list z Jarosławem Kaczyńskim. To przekaz tylko pozornie korzystny dla PiS.

Publikacja: 10.04.2014 20:19

Paweł Majewski

Paweł Majewski

Foto: Fotorzepa

Lider Solidarnej Polski w ostatnich dniach uaktywnił się w mediach ojca Tadeusza Rydzyka. Najpierw udzielił wywiadu „Naszemu Dziennikowi", a potem po kilku latach przerwy wziął udział w najważniejszej audycji Radia Maryja i telewizji Trwam ?– „Rozmowy niedokończone".

Wszystko to dzieje się po tym, gdy okazało się, że na listach PiS do Parlamentu Europejskiego dla ludzi związanych z toruńskim redemptorystą nie ma wystarczająco dobrych miejsc.

Politycy Solidarnej Polski dobrze pamiętają ubiegłoroczną kampanię przed wyborami uzupełniającymi do Senatu na Podkarpaciu. Wtedy Toruń postawił na prawicowego hegemona, a Solidarna Polska na jakiś czas zniknęła z anteny. W ostatnich dniach Ziobro pokazuje jednak, że zmianę wiatrów potrafi dobrze wykorzystać.

Widzowie i słuchacze katolickiej telewizji i rozgłośni podczas programu, w którym przez kilka godzin gościli Ziobro i wiceprezes SP Beata Kempa, dostali precyzyjny przekaz polityczny.

Ziobryści wyszli od zagrożeń, jakie ich zdaniem płyną z polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej. Przypomnieli ustalenia ostatniego szczytu unijnych przywódców, na którym zgodzili się na redukcję emisji dwutlenku węgla do 2050 r.

Reklama
Reklama

Ziobro przekonywał, że „Tusk w Brukseli podpisał cyrograf, podpisał wyrok na polski węgiel, podpisał wyrok na kopalnie".

Ten atak przypomina chwyty, które Jacek Kurski stosował w czasie, gdy był jednym z liderów PiS. To obecny zastępca Ziobry namawiał wtedy prezydenta Lecha Kaczyńskiego do blokowania traktatu lizbońskiego, a jego orędzie, w którym ten krok uzasadniał, zilustrował m.in. sceną z gejowskiego ślubu.

Ale tu nie kończy się komunikat, który poznali wyborcy prawicy, dominujący wśród odbiorców mediów o. Rydzyka. Ziobro wskazał, że decyzje UE „dotkną głównie Śląska".

„Z całą pewnością wszystkie kopalnie węgla kamiennego (...) będą musiały być zamknięte" – ocenił. Dodał, że to kontynuacja polityki rządu Jerzego Buzka. Przytoczył statystyki, z których wynika, że zamknął on 24 kopalnie, co doprowadziło do wzrostu bezrobocia w regionie o 200 proc.

Nazwisko lidera śląskiej listy PO pojawiło się nieprzypadkowo. Liderzy SP atakowali go umiejętnie. Buzek jest orędownikiem gazyfikacji węgla, więc za kwestie klimatyczne dostało się Tuskowi. Kempa przypomniała jednak, że za rządów Buzka miały miejsce krytykowane przez wielu reformy, m.in. powstał obecny system opieki zdrowotnej.

Starcie na Śląsku jest kluczowe dla przyszłości partii Ziobry. Jej stratedzy szacują, że przy niskiej frekwencji do przekroczenia progu wyborczego potrzebne będzie im 300 tys. głosów. Na Śląsku głosuje ok. 1 mln osób. Oznacza to, że uzyskanie tam 10-proc. poparcia przełoży się na jedną trzecią tej liczby.

Reklama
Reklama

A śląska lista SP jest wyjątkowo mocna. Lider jest zaskoczeniem – to znany bokser Tomasz Adamek. Za nim jest europoseł Tadeusz Cymański. Jak dowiedziała się „Rz", ma też znaleźć się na niej legenda „Solidarności" Andrzej Rozpłochowski.

Ziobro wysłał jeszcze jeden sygnał do prawicowego elektoratu. Nie krytykował PiS, zaproponował start do Sejmu z jednej listy. Jednak już dziś kreuje się na głównego rywala PO na prawicy.

Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Publicystyka
Juliusz Braun: Media publiczne raczej po staremu
Publicystyka
Roman Kuźniar: Strategia predatora, czyli jak USA zmieniają swoje podejście do wojny
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama