Reklama

Rafał Tomański: 36 śmierci dziennie

Trochę ponad 7 tygodni, co najmniej 1900 ofiar. Amerykanom wychodzi z rachunków, że dziennie oznacza to 36 nowych zmarłych.

Publikacja: 24.08.2016 11:19

Rafał Tomański

Rafał Tomański

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Takie dane publikuje szanowany magazyn The Atlantic. Liczby dotyczą działań filipińskiej policji, która pod rządzami nowego prezydenta, Rodrigo Duterte dwoi się i troi, by walczyć z przestępcami. Najważniejszy człowiek kraju uchodzi za osobę, z którą się nie dyskutuje.

O Duterte rzadko pisze się na Filipinach z imienia i nazwiska. Miejscowi twierdzą, że jeżeli ktoś nie korzysta z twojego przezwiska, to albo cię nie szanuje albo nie zna. Duterte zatem to Digong lub także Du30 wymawiane w dialekcie cebuańskim z południa kraju jako "dutirti". Brzmi prawie jak "trzydzieści" po angielsku, a że Filipińczycy są dwujęzyczni, do tego oficjalne konferencje polityków czy telewizyjne reklamy przetykają lokalne słowa angielskimi, tirti staje się automatycznie thirty. Jeżeli ktoś woli, może też sięgnąć po wersję hiszpańską "treinta" wspominając czasy kolonialne.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Jan Zielonka: Choroba suwerennizmu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Lawina ruszyła, to nie koniec wojen
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Długi cień Władimira Putina nad Białym Domem
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama