Reklama

USA: Ochroniarz, który był w szkole na Florydzie w chwili strzelaniny, nie wszedł do budynku

Uzbrojony ochroniarz, który był na kampusie w szkole Marjory Stoneman Douglas, gdy doszło w niej do strzelaniny, zrezygnował z pracy po tym, gdy okazało się, że nie wszedł do budynku i nie starał się powstrzymać napastnika.

Aktualizacja: 23.02.2018 06:54 Publikacja: 23.02.2018 06:48

Szeryf Scott Israel i prezydent USA Donald Trump

Szeryf Scott Israel i prezydent USA Donald Trump

Foto: AFP

W strzelaninie, do której doszło 14 lutego na terenie szkoły w Parkland na Florydzie, 17 osób zginęło a kolejnych 14 zostało rannych. Napastnik Nikolas Jakob Cruz, który strzelał półautomatycznym karabinem AR-15, został aresztowany.

Jak powiedział w czwartek Scott Israel, szeryf hrabstwa Broward, na terenie szkolnego kampusu znajdował się w chwili strzelaniny uzbrojony ochroniarz. Gdy doszło do ataku, stał przed budynkiem, ale nie wszedł do środka. W czwartek zrezygnował po tym, gdy dowiedział się, że będzie zawieszony.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Przestępczość
Francja: Lekarz truł pacjentów, by móc ich ratować. Rusza proces
Przestępczość
„Tak, zabiłem”. Domniemany zabójca Andrija Parubija ujawnia motywy zbrodni
Przestępczość
Zabójstwo Andrija Parubija: Zatrzymano podejrzanego, złożył już pierwsze zeznania
Przestępczość
We Lwowie zastrzelono byłego przewodniczącego ukraińskiego parlamentu
Przestępczość
Strzelanina w Minneapolis. Napastnik strzelał do dzieci w kościele
Reklama
Reklama