Jak informuje NBC Boston, do strzelaniny pomiędzy policją a Justonem Rootem doszło w lutym. Na komisariat wpłynęło zgłoszenie o uzbrojonym człowieku w okolicach szpitala Brigham and Women’s Hospital.
Gdy jeden z funkcjonariuszy zobaczył mężczyznę, który miał sięgnąć po broń, także wyjął pistolet. Jak się później okazało, była to zabawka do paintballa. Policjant oddał strzały i zranił mężczyznę, po czym potknął się i upadając strzelił z zabawkowego pistoletu. Następnie Root zdołał wsiąść do samochodu, ale po kilku minutach rozbił się, wysiadł i upadł na ziemię. Gdy próbowała opatrzyć go ratowniczka medyczna, funkcjonariusze kazali jej się odsunąć.