Władze Francji przez kilka dni mierzyły się z zamieszkami, które wybuchły w całym kraju po tym jak policjanci zastrzelili 17-letniego Nahela M. podczas kontroli drogowej na przedmieściach Paryża.
Nastolatek miał algierskie korzenie, a zabójstwo to ponownie wywołało oskarżenia o systemowy rasizm we Francji.
Po zamieszkach firmy i osoby prywatne zgłosiły ponad 11 tys. wniosków do firm ubezpieczeniowych.
Szefowa federacji France Assureurs, Florence Lustman poinformowała, że kwota sięga ok. 650 mln euro. Podkreślono jednocześnie, że wiele wniosków o wypłatę ubezpieczenia nie zostało jeszcze złożonych.
Czytaj więcej
Większość Francuzów chce ostro rozprawić się z emigrancką młodzieżą, która siała w ostatnich dniach spustoszenie w całym kraju. Nikt nie skorzysta na tym bardziej, niż skrajna prawica.