Reklama

Kolejne zatrzymanie ws. gangu "Papieża"

Policjanci rozliczają gang, który na krajowy rynek wprowadził 200 kilogramów narkotyków i próbował przemycać je do Wielkiej Brytanii. Policjanci zatrzymali kolejnego członka działającej z dużym rozmachem grupy.

Aktualizacja: 19.04.2016 06:53 Publikacja: 19.04.2016 06:45

Kolejne zatrzymanie ws. gangu "Papieża"

Foto: materiały policji

41-letni Paweł M. podejrzewany o udział w zbrojnej grupie przestępczej wpadł w województwie kujawsko-pomorskim. - Usłyszał zarzut udziału w obrocie znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Został aresztowany na trzy miesiące – mówi „Rzeczpospolitej” Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji.

Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze wrocławskiego zarządu CBŚP, którzy od dwóch lat, konsekwentnie wyłapują kolejnych członków grupy. W efekcie ich działań dotychczas zatrzymano 41 osób, z których 25 trafiło do aresztów.

Gang, o którym mowa, powstał w wyniku połączenia odłamów rozbitych na Mazowszu grup: mokotowskiej oraz ożarowskiej, a specjalizował się w napadach na tiry, handlu bronią, narkotykami - także na skalę międzynarodową - oraz praniu brudnych pieniędzy. Jego szefem miał być Grzegorz P. z Warszawy, ps. Papież.

Jak twierdzą policjanci informacje zdobyte w początkowej fazie śledztwa pozwoliły zlikwidować trzon grupy i ująć jej liderów. To zdestabilizowało działania gangu, który stracił zaplecze finansowe i – mimo przygotowanych laboratoriów - nie był w stanie na jeszcze większą skalę rozkręcić produkcji narkotyków.
W ciągu ostatnich dwóch lat funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji ujęli łącznie kilkudziesięciu członków grupy, którzy mogli wyprodukować 280 litrów płynnej amfetaminy, wprowadzić do obrotu m.in. blisko pół tony czystej amfetaminy, 20 tys. tabletek ekstazy, 45 kilogramów marihuany, kilkanaście kilogramów kokainy i kilka heroiny. Czarnorynkowa wartość tych narkotyków to nawet ok. 20 mln zł.

Śledczy zlikwidowali również dwa laboratoria amfetaminy należące do podejrzanych, konfiskując dużą ilość odczynników chemicznych i kilkanaście kilogramów amfetaminy. Aresztowano cztery osoby odpowiedzialne bezpośrednio za produkcję amfetaminy.

Reklama
Reklama

- Miały one specjalistyczną wiedzę i praktykę z zakresu wytwarzania środków psychotropowych – wyjaśnia Hamelusz.

Grupa miała zbrojny charakter, a w dwóch zakonspirowanych miejscach, do których dotarli policjanci, przechowywała broń służącą do ochrony przestępczych interesów. Funkcjonariusze znaleźli tam m.in. dwa pistolety maszynowe CZ-61 tzw. skorpiony, tłumiki i kilkadziesiąt naboi.

Gang próbował rozszerzyć swoje interesy na inne kraje europejskie, wprowadzając narkotyki również na zagraniczne rynki. Plany pokrzyżowali im policjanci, likwidując kanał przerzutu płynnej amfetaminy m.in. do Wielkiej Brytanii.

- Narkotyki przemycano za granicę w tak zwanych pakietach. Zawierały one odpowiednio odmierzone substancje, które po zmieszaniu wywoływały reakcję chemiczną i doprowadzały do wytrącenia amfetaminy – mówi Agnieszka Hamelusz.

Chociaż większość członków gangu pozostaje w aresztach, to na wolności - najpewniej gdzieś w Europie - wciąż jeszcze ukrywa się związana z nim osoba. To 46-letni obecnie Rafał Czerwoniec za którym został wydany Europejski Nakaz Aresztowania.

Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Przestępczość
Strzelanina na plaży Bondi w Sydney. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku na świętujących Chanukę
Przestępczość
Strzelanina na uniwersytecie w USA. Są ofiary
Przestępczość
Rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce. Powodem działania na Krymie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama