Rynek szybkiego jedzenia w Polsce ma szansę znacząco się zmienić w 2023 roku z powodu pojawienia się nowego gracza. Tym nowym graczem zamierza być sieć Popeyes Louisiana Kitchen, która poprzez spółkę zależną Restaurant Brands działa w 30 krajach świata i ma 3800 lokali. Polską siedzibę firma umieściła we Wrocławiu i stamtąd zamierza kontrolować ekspansję na rynkach Polski i Czech. Szefem marketingu został, jak informuje Portal Spożywczy, Jakub Aleksandrowicz, który zarządzał przez ostatnie 6 lat marketingiem mało znanej sieci Pasibus. 

Popeyes będzie musiał grać na nasyconym już rynku, na którym dobrze umocowani są zarówno giganci tacy jak McDonald’s czy KFC, jak i mniejsi gracze tacy jak Bobby Burger czy Pasibus. Jednak patrząc na menu luizjańskiej sieci warto spostrzec, że główne powody do obaw powinna mieć sieć KFC, w której bazą posiłków jest, podobnie jak w Popeyes, kurczak. Jednak Popeyes to nie tylko kurczak, to także np. krewetki w panierce.

Czytaj więcej

Ceny Burgera Drwala poszybowały. Różnica jest drastyczna

Plany nowego gracza na polskim i czeskim rynku są duże. Sieć zamierza w ciągu najbliższych 10 lat otworzyć łącznie 600 lokali franczyzowych w obu krajach. Popeyes w Europie obecny jest już w Hiszpanii, Rumunii i Szwajcarii oraz w Wielkiej Brytanii.