Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 05.02.2018 15:17 Publikacja: 05.02.2018 13:50
Foto: Adobe Stock
O rozpoczęciu „masowej" kontroli koniaków poinformował Roskaczestwo - Rosyjski System Jakości - państwowa instytucja kontroli jakości wyrobów dostępnych w handlu Federacji. Ma to związek z ustaleniami rynkowymi. W październiku 2017 r państwowa instytucja regulująca rynek alkoholi w Rosji zakomunikowała, że na rynku koniaku sytuacja jest dramatyczna - 60 proc. „koniaków" ze sklepowych półek, to podróbki.
„ Na polecenie wicepremiera Aleksandra Chłoponina, Roskaczestwo rozpoczyna ogólno rosyjską kontrolę jakości koniaku. W tym celu eksperci zakupią około 50 marek wyprodukowanych w Rosji (St. Petersburg, Moskwa, Penza, Tatarstan, Dagestan, Północna Osetia, Krym, obwody: moskiewski niżnienowogrodzki, kaliningradzki, samarski; kraje: krasnodarski, stawropolski i permski) oraz Francji, Gruzji, Mołdawii i Armenii" - odwiedziła się w biurze prasowym agencja Prime.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Brazylia walczy z cłami, które narzucił Donald Trump. Złożyła właśnie skargę w WTO, a ogromne ilości kawy przeki...
Niemcy piją mniej piwa. Sprzedaż spadła do najniższego poziomu od ponad trzech dekad. Niemieckie browary widzą j...
TikTok wypromował zapomniany i ignorowany produkt spożywczy – twaróg. Przez lata był on pomijany, relegowany do...
Najbardziej rozpoznawalna marka napoju gazowanego na świecie opublikowała bardzo dobre wyniki za drugi kwartał....
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Branża mięsa zmaga się z wieloma wyzwaniami: od kłopotów z popytem, poprzez epidemię po wzrost kosztów produkcji...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas