Transakcja ma dotyczyć przejęcia przez spółkę Bewa co najmniej 90 proc. działów w kapitale zakładowym – podaje UOKiK.
Jak informowaliśmy, Bewa chce kupić Jurajską, bo potrzebuje silnej marki, by stworzyć grupę zajmującą się produkcją wody. Na razie wytwarza marki własne dla sieci handlowych. Z kolei Jurajska poszukuje inwestora, by przyspieszyć swój rozwój. W ubiegłym roku szef Jurajskiej powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że firma daje sobie pięć lat, aby zdobyć 5–6 proc. udziałów w polskim rynku wody butelkowanej. Pozwoliłoby to jej awansować na trzecią pozycję. W 2015 roku była siódma.
Jednym z atutów Jurajskiej jest marka, wyceniona w ubiegłorocznym rankingu „Rzeczpospolitej" na 30 mln zł. Woda jest wydobywana z głębokości 115 m, ze złoża głębinowego Jury Krakowsko-Częstochowskiej z otworu Jurajska w Postępie, gdzie znajduje się siedziba firmy.