RPO: w Gostyninie zamyka się ludzi bez podstawy prawnej

RPO chce, by Minister Sprawiedliwości doprecyzował przepisy dotyczące skazanych za najcięższe przestępstwa seksualne, którzy trafiają do ośrodka w Gostyninie. Nieuregulowana jest bowiem sytuacja prawna osoby, wobec której Sąd Najwyższy uchylił decyzję o umieszczeniu w ośrodku, nakazując ponowne zbadanie sprawy.

Publikacja: 30.05.2018 09:23

RPO: w Gostyninie zamyka się ludzi bez podstawy prawnej

Foto: materiały policji

Adam Bodnar po raz kolejny wystąpił do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w sprawie przepisów regulujących kierowanie najgroźniejszych przestępców seksualnych do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Są tam bezterminowo pozbawiani wolności - już jako pacjenci - jeśli zostaną uznani za stwarzających zagrożenie, nawet po odbyciu wieloletnich kar więzienia. Pozwala na to uchwalona 22 listopada 2013 r. ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

Na początku 2014 r. w Ośrodku w Gostyninie umieszczono pierwszego pacjenta. Obecnie jest tam ich niemal 50.

Rzecznik już kilka razy wnosił do resortu Ziobry o doprecyzowanie przepisów, które powodują pozbawienie bądź ograniczenie wolności uczestników postępowania (czyli osób, wobec których trwa procedura) - w trakcie postępowania sądowego, w ramach zabezpieczenia wniosku o skierowanie do Ośrodka. Nie otrzymał dotychczas żadnej odpowiedzi.

Tymczasem w opinii Rzecznika w przepisach jest luka. Brak jest bowiem regulacji dotyczącej sytuacji prawnej osoby, wobec której zapadło prawomocne postanowienie o uznaniu jej za stwarzającą zagrożenie i umieszczeniu jej w Ośrodku, ale potem uchylił je Sąd Najwyższy, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania. Po uchyleniu przez SN nie było podstawy do dalszego stosowania środków zabezpieczających wobec takiej osoby (np. o jej umieszczenia w Ośrodku, choć nie tylko). Dlatego RPO prosił ministra o wskazanie podstawy prawnej dla jej przebywania w Ośrodku. Rzecznikowi są znane dwa takie przypadki. Uznał je za niedopuszczalne naruszenie wolności jednostki, gwarantowanej przez art. 41 Konstytucji RP.

- Postępowanie dotyczące uznania danej osoby za niebezpieczną może trwać bardzo długo. Konieczne jest sporządzenie opinii przez biegłych, często niezbędne okazuje się poddanie danej osoby obserwacji psychiatrycznej. Strony mogą wnieść apelację, a następnie skargę kasacyjną do SN. Często dochodzi do sytuacji, gdy osoba, którą administracja więzienna wytypowała jako niebezpieczną, zakończyła już odbywanie kary pozbawienia wolności, a wciąż trwa postępowanie dotyczące poddania jej nadzorowi prewencyjnemu bądź umieszczenia w Ośrodku. Ustawa nie reguluje sytuacji takich osób – pomija kwestię miejsca ich pobytu w trakcie toczącego się postępowania - pisze Rzecznik.

Sądy korzystają zatem z regulacji Kodeksu postępowania cywilnego o zabezpieczeniu roszczeń na czas trwającego postępowania. Na tej podstawie sądy decydują najczęściej o tymczasowym pobycie uczestnika postępowania w Ośrodku bądź stosują inne środki ingerujące w jego wolność osobistą. Jednak zabezpieczenie roszczeń cywilnych nie było zaprojektowane do sytuacji pozbawienia wolności osobistej bądź jej ograniczenia - wskazuje RPO.

Główne problemy to:

- nieoznaczony czas stosowania zabezpieczenia: w efekcie sąd nie określa, jak długo ma trwać np. umieszczenie uczestnika postępowania w Ośrodku. Jego sytuacja jest o wiele gorsza niż osoby tymczasowo aresztowanej (generalnie stosuje się go na 3 miesiące - z możliwością przedłużenia, przy czym sąd musi ponownie zbadać, czy areszt jest niezbędny - analogicznej regulacji brak jest w Kpc);

- w postępowaniu cywilnym brak jest przepisów, które pozwalałyby stosować zabezpieczenie po uchyleniu przez SN prawomocnego orzeczenia o umieszczeniu uczestnika w Ośrodku;

- sąd nie zawsze dokonuje zabezpieczenia poprzez umieszczenie uczestnika w Ośrodku; niekiedy sąd wydaje różne nakazy i zakazy, które ograniczają wolność uczestnika (np. informowanie z godzinnym wyprzedzeniem policji o zamiarze opuszczenia miejsca pobytu). Kpc nie określa jednak rodzaju tych zarządzeń. W efekcie istnieje ryzyko, że ingerencja w wolność jednostki będzie zbyt dolegliwa i nadmierna, gdyż ustawa nie przewiduje żadnych jej granic. Rzecznik informuje o przypadku, gdy sąd upoważnił policję do prowadzenia wobec uczestnika postępowania czynności operacyjno-rozpoznawczych. Przybrały one postać całodobowej obserwacji mieszkania uczestnika, legitymowania przy każdym opuszczeniu lokalu oraz uczestniczeniu funkcjonariuszy w każdej aktywności uczestnika poza miejscem zamieszkania, np. w trakcie zakupów czy rozmów z potencjalnymi pracodawcami. Środki te RPO uznał za ogromną ingerencję w prywatność i wolność osobistą, przy braku dla nich precyzyjnej podstawy ustawowej.

Dlatego zdaniem RPO konieczne jest odrębne uregulowanie sytuacji uczestników w trakcie postępowania toczącego się na podstawie ustawy z 22 listopada 2013 r. Pilnego uregulowania wymagają kwestie:

- terminów stosowania środków tymczasowych – zwłaszcza, jeśli polegają one na pozbawieniu wolności

- sytuacji prawnej uczestnika po uchyleniu przez SN prawomocnego rozstrzygnięcia sądu odwoławczego o umieszczeniu w Ośrodku, gdy wciąż trwa postępowanie sądowe

- stworzenia katalogu środków stosowanych tymczasowo wobec uczestnika, możliwie precyzyjnie określającego ramy prawne ograniczenia wolności osobistej.

Adam Bodnar po raz kolejny wystąpił do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w sprawie przepisów regulujących kierowanie najgroźniejszych przestępców seksualnych do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Są tam bezterminowo pozbawiani wolności - już jako pacjenci - jeśli zostaną uznani za stwarzających zagrożenie, nawet po odbyciu wieloletnich kar więzienia. Pozwala na to uchwalona 22 listopada 2013 r. ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego