Prokuratura chce skazać "Matę" ze "względów wychowawczych"

Ujawniono treść aktu oskarżenia wobec Michała M., rapera znanemu pod pseudonimem Mata, przy którym znaleziono 1,45 g marihuany.

Publikacja: 23.11.2022 13:31

Raper Mata podczas gali Fryderyk Festiwal 2021

Raper Mata podczas gali Fryderyk Festiwal 2021

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Michał M. został zatrzymany w styczniu tego roku na warszawskim Mokotowie. Wówczas, jak relacjonowały media, policyjny patrol zauważył dwóch mężczyzn, którzy na widok policji zaczęli się "zachowywać nerwowo". Obaj zostali zatrzymani, a po wylegitymowaniu - "sami wyjęli z kieszeni woreczek z suszem".

Obaj złożyli wyjaśnienia i przyznali się do zarzucanego im czynu. Tłumaczyli, że narkotyki mieli na własny użytek.

Czytaj więcej

Raper "Mata" trafi przed sąd. Chodzi o 1,45 grama marihuany

Jak podały w czerwcu media, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Michałowi M.

- Michał M. został oskarżony o to, że posiadał środek odurzający w postaci ziela konopi innych niż włókniste, o łącznej wadze 1,45 grama netto - powiedziała Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie. I dodała, że oskarżony został również znajomy rapera, który posiadał 0,39 grama konopi (zostali zatrzymani razem).

Portal Gazeta.pl ujawnił treść aktu oskarżenia, w tym uzasadnienie, którym kierowali się śledczy.

Według prokuratury oskarżonego należy skazać, ponieważ "wymagają tego względy wychowawcze oraz zapobiegawcze, a w szczególności pożądane jest ukształtowanie u oskarżonych postawy akceptowanej społecznie".

W akcie oskarżenia podkreślono również, że raper jest osobą publiczną, która "posiada duży wpływ zwłaszcza na młode, nastoletnie osoby".

Michał M. jest raperem, synem znanego adwokata. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Michał M. został zatrzymany w styczniu tego roku na warszawskim Mokotowie. Wówczas, jak relacjonowały media, policyjny patrol zauważył dwóch mężczyzn, którzy na widok policji zaczęli się "zachowywać nerwowo". Obaj zostali zatrzymani, a po wylegitymowaniu - "sami wyjęli z kieszeni woreczek z suszem".

Obaj złożyli wyjaśnienia i przyznali się do zarzucanego im czynu. Tłumaczyli, że narkotyki mieli na własny użytek.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów