Ojciec Tadeusz Rydzyk opuścił sąd po ponad dwóch godzinach.
Proces członków zarządu Fundacji Lux Veritatis miał się rozpocząć 9 kwietnia, ale tego dnia na sali sądowej nie stawił się żadne z trojga oskarżonych: prezes o. Tadeusz Rydzyk, o. Jan Król i Lidia Kochanowicz-Mańk (wyrazili zgodę na podawanie nazwisk).
Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska oskarża ich o to, że pomimo ciążącego na Lux Veritatis obowiązku, Fundacja nie udostępniła informacji publicznej o swoich wydatkach finansowanych ze środków publicznych. W czerwcu ub.r. Sieć wniosła w tej sprawie subsydiarny akt oskarżenia o popełnienie przestępstwa z art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej w zbiegu z art. 231 par. 1 i 2 kodeksu karnego. Za czyn taki grozi nawet 10 lat więzienia.
Szczegóły historii ciągnącej się od 2016 r. Watchdog Polska opisuje na swojej stronie internetowej. W listopadzie 2016 roku Sieć złożyła do fundacji Lux Veritatis wniosek o udostępnienie informacji dotyczących przedsięwzięć finansowanych ze środków publicznych od 2008 r. Zgodnie z polskim prawem instytucje publiczne mają obowiązek udostępniania danych nt. wydatków publicznych, a według medialnych doniesień do Fundacji o. Rydzyka za rządów PIS popłynęły miliony na wsparcie m.in. telewizji Trwam, budowę Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II, różnego rodzaju publikacje i projekty.