Resort zdrowia, a w nim specjalny zespół, przygotowuje przepisy dla bezpieczeństwa obywateli. Dzięki nim chory psychicznie więzień mimo odbycia całej kary nie wyjdzie na wolność. Można go będzie umieścić w szpitalu psychiatrycznym. Dziś, jak twierdzi resort, możliwości przymusowego leczenia nie ma.
Czytaj także: Lekceważony hejt
Nie wystarcza też ustawa „o bestiach". Tej zresztą nie można było zastosować wobec Stefana W. W jego przypadku sąd nie orzekł bowiem, że ma on odbywać karę w tzw. systemie terapeutycznym.
Z tego też powodu Służba Więzienna nie mogła wystąpić do policji z wnioskiem o objęcie Stefana W. nadzorem prewencyjnym. Mężczyzna nie był uzależniony od alkoholu, środków odurzających, psychotropowych. Nie był też niepełnosprawny fizycznie, nie stwierdzono też u niego zaburzeń preferencji seksualnych. Wszystkie te okoliczności są warunkami objęcia skazanych systemem terapeutycznym.
Co o propozycjach mówią eksperci?