Reklama

Kradzież do 10 zł karane upomnieniem lub obostrzeniem

Prokurator generalny chce, aby wykroczenia „kradzieży” do 10 zł było karane upomnieniem lub obostrzeniem.

Publikacja: 28.10.2014 11:04

Zmiana art. 119 kodeksu wykroczeń miałaby polegać na tym, że jeżeli skradziona rzecz jest warta mnie

Zmiana art. 119 kodeksu wykroczeń miałaby polegać na tym, że jeżeli skradziona rzecz jest warta mniej, niż 10 zł, to wobec sprawcy można zastosować upomnienie lub ostrzeżenie.

Foto: Fotorzepa

Andrzej Seremet przekazał ministrowi sprawiedliwości Cezaremu Grabarczykowi projekt zmian w kodeksie wykroczeń. Nowa koncepcja odciążyłaby sądy, które mogłyby więcej czasu poświęcić na poważne procesy.

Proponowana nowelizacja jest skutkiem spraw takich, jak przypadek Krzysztofa Olkowicza. Schizofrenik za „kradzież" batonika trafił do aresztu. Dyrektor koszalińskiego więzienia przeciwstawiając się przepisom uiścił karę za osadzonego, po czym został uznany winnym złamania regulaminu. Zdaniem Seremeta takie sprawy w ogóle nie powinny trafiać na sale sądowe.

Zastosowanie łagodniejszych środków karnych mających na celu wychowanie sprawcy  będzie zależało de facto od sklepikarzy. Zgodnie z projektem będą oni mieli możliwość nie zgodzić się na udzielenie upomnienia. W takim wypadku sprawa trafi na wokandę.

Podobnie, przed sądem będą stawiani recydywiści, jeśli kradzież miała charakter zuchwały lub gdy sprawca sprzeciwił się naprawieniu szkody i nie przyznające się do wykroczenia.

Prokurator generalny nie chce też, by łagodnie byli traktowani złodzieje gazet, papierosów czy alkoholu. Nie są to artykuły pierwszej potrzeby.

Reklama
Reklama

Poparcie dla koncepcji zmian w kodeksie wykroczeń dali były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były rzecznik praw obywatelskich prof. Andrzej Zoll.

- Jestem za. Już kodeks wykroczeń z 1932 r. zawierał przepis, że za czyn popełniony z głodu lub nędzy można było odstąpić od ukarania - mówi prof. Zoll.

Podobnego zdania jest były szef więziennictwa Paweł Moczydłowski.

- Obecne prawo jest bardziej rygorystyczne dla ubogich. Bo nie stać ich na obrońcę - mówi Moczydłowski.

Zwraca uwagę, że złagodzenie kar za drobne kradzieże dotyczy przede wszystkim biednych osób.

Andrzej Seremet przekazał ministrowi sprawiedliwości Cezaremu Grabarczykowi projekt zmian w kodeksie wykroczeń. Nowa koncepcja odciążyłaby sądy, które mogłyby więcej czasu poświęcić na poważne procesy.

Proponowana nowelizacja jest skutkiem spraw takich, jak przypadek Krzysztofa Olkowicza. Schizofrenik za „kradzież" batonika trafił do aresztu. Dyrektor koszalińskiego więzienia przeciwstawiając się przepisom uiścił karę za osadzonego, po czym został uznany winnym złamania regulaminu. Zdaniem Seremeta takie sprawy w ogóle nie powinny trafiać na sale sądowe.

Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama