Reklama
Rozwiń
Reklama

Prokuratura o zdjęciach palonej swastyki: nie było publicznego propagowania faszyzmu

Nie było publicznego propagowania faszyzmu - tak Prokuratura Rejonowa w Białymstoku uzasadniła swoją decyzję o umorzeniu dochodzenia dotyczącego spalenia w lesie swastyki i publikacji w internecie zdjęć z tego wydarzenia. Postanowienie jest prawomocne.

Aktualizacja: 12.12.2016 15:41 Publikacja: 12.12.2016 14:52

Prokuratura o zdjęciach palonej swastyki: nie było publicznego propagowania faszyzmu

Foto: ROL

Szef Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Marek Czeszkiewicz, w związku z zainteresowaniem mediów i mając na uwadze ważny interes społeczny, zdecydował o upublicznieniu w poniedziałek postanowienia i jego uzasadnienia.

Postępowanie dotyczyło wydarzeń z czerwca tego roku. Dziennikarka jednej z regionalnych gazet zwróciła się wtedy do podlaskiej policji z pytaniem, czy można mówić o publicznym propagowaniu faszyzmu przez organizację, która na swojej stronie internetowej zamieściła zdjęcie płonącej swastyki.

Zgłoszenie to potraktowano jako zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W ramach dochodzenia Prokuratura Rejonowa w Białymstoku ustaliła, że stowarzyszenie o charakterze nacjonalistycznym, odwołujące się do wspólnoty Słowian, zorganizowało w lesie niedaleko podbiałostockiej Choroszczy obchody Nocy Kupały, czyli święta letniego przesilenia.

W czasie obchodów doszło tam do - jak napisała w uzasadnieniu prokuratura powołując się na świadków - spalenia "uproszczonej formy swastyki". Świadkowie ci zeznali, że miało to charakter obrzędowy, a dostępne było tylko dla ograniczonego kręgu osób. Zdjęcia z tego wydarzenia organizacja zamieściła na swojej stronie internetowej, z komentarzem m.in. o pochodzeniu Słowian.

Umarzając to postępowanie prokuratura oceniła, iż nie doszło do publicznego propagowania faszyzmu, co jest przestępstwem w myśl Kodeksu karnego. Uznała bowiem, że nie można mówić o charakterze publicznym spalenia swastyki, gdy zdarzenie miało miejsce w lesie i było dostępne dla określonej grupy osób.

Reklama
Reklama

Prokuratura wzięła zarazem pod uwagę, że zdjęcia trafiły do internetu i nie ma wątpliwości, iż widać tam płonącą swastykę. Ale jednocześnie uznała, że "okoliczności i kontekst" zdarzenia nie wskazują, by zamiarem było propagowanie faszystowskiego ustroju państwa w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego - dlatego sprawę umorzono.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama